Ten kredens w stylu rustykalnym pomalowałam rok temu ,
zdjęcia trochę kiepskiej jakości ,
zdjęcia trochę kiepskiej jakości ,
ale mebelek jest czarujący i bardzo mi się podobał ,wiec zdecydowałam że go tu pokaże.
Bardzo lubię taki wiejski styl ( oczywiście w dobrym tego słowa znaczeniu ) .
No i pora odpowiednia ze względu na dynie
które ów kredens przyozdabiają:)
Bardzo lubię taki wiejski styl ( oczywiście w dobrym tego słowa znaczeniu ) .
No i pora odpowiednia ze względu na dynie
które ów kredens przyozdabiają:)
Mebelek swój urok zawdzięcza chyba detalom
miedzy innymi takim jak blat wykończony ozdobną listwą .
Od razu wiedziałam że blacik i listwa będzie pomalowana na biało.
Chciałam żeby kredens wyglądał jak przykryty obrusem .
A że w stylu rustykalnym paleta barw jest jak najbardziej zaczerpnięta z natury
to do pomalowania reszty wybrałam kolor zgaszonej czy też przydymionej zieleni .
Całość mocno postarzyłam przecierkami , choć i tak mebel sam w sobie był stary
i zapewne dziedziczony przez pokolenia .
A że w stylu rustykalnym paleta barw jest jak najbardziej zaczerpnięta z natury
to do pomalowania reszty wybrałam kolor zgaszonej czy też przydymionej zieleni .
Całość mocno postarzyłam przecierkami , choć i tak mebel sam w sobie był stary
i zapewne dziedziczony przez pokolenia .
Szybko znalazł nowego właściciela , bo w Anglii takich wiejskich chatek
gdzie kredensik idealnie by się wpasował , jak wiecie, jest wiele .
Wiem że cieszy właścicieli i mam nadzieję że jeszcze posłuży kolejnym pokoleniom.
Przecież styl rustykalny się nie starzeje ,prawda , bo z założenia jest stary .
Zawsze będzie modny i zawsze będzie miał swoich zwolenników.
Pa !
Miłego dnia :)
piękny kredens, sama szukam do kuchni jakiegoś, najchętniej w kolorze drewna z białymi wstawkami, ale w Twoim wydaniu też prezentuje się świetnie ;)
OdpowiedzUsuńjest niesamowity... ma świetny kształt no i teraz również kolor:)))
OdpowiedzUsuńa małe dyńki uwielbiam!:)
uściski
Witam Kasiu,prowadzisz przepiekny blog,a mebelek cudny,poradzilas sobie z nim doskonale,pozdrawiam i zapraszam do mnie,pa i do nastepnego postu,czekam ze zniecierpliwieniem
OdpowiedzUsuńDziękuję i witam serdecznie :)
Usuńpiękny kredens :))) bardzo by u mnie pasował :-))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Cudeńko! I jaki pakowny - szufladki, półeczki, szafeczki. Piękny!!!!
OdpowiedzUsuńCudny odcień farby, dymny zielony - czy możesz zdradzić, jaka to farba posłużyła do pomalowania tego uroczego mebla?
OdpowiedzUsuńMalowałam go rok temu ale zdaje się że Farrow & Ball Castle Gray .
UsuńDziękuję i pozdrawiam
rzeczywiście ślicznotek!
OdpowiedzUsuńO rany,
OdpowiedzUsuńGdzie takie cacko znalazłaś? Podziwiam szczerze...Czy można gdzieś kupić Twoje prace ? Ja sama dopiero zaczynam swoja przygodę z odnawianiem mebli, super pomysł z tym białym blatem, gdy zobaczyłam pierwsze zdjęcie to myślałam własnie że biały obrus na nim leży. Dopiero jak przeczytałam notkę, to się zorientowałam że to blat. Jesteś naprawdę niesamowita, dzięki Tobie i Twojej pracy mebel żyć będzie jeszcze długo, długo i cieszyć oko nowych właścicieli :)
buziole :) Ania
Cuda,cuda mości pani!! :)
OdpowiedzUsuńJe to kráááása !!! ... príjemná nostalgia.
OdpowiedzUsuńJana
Czarujesz tymi mebelkami. Ten kredens mnie powala, od dawna na taki choruję! Ubóstwiam styl rustykalny:),
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:)
aniutka
Kredens piękny.Jak jeszcze pasuje do wnętrza to jeszcze bardziej podkreślony jest jego urok.
OdpowiedzUsuńMebel z historią i charakterem :) Wygląda rewelacyjnie i nie dziwię się, że cieszy właścicieli :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje metamorfozy mebli! Piękne są i zdecydowanie lubię także rustykalny styl!
OdpowiedzUsuńNiestety nawet na klamociach w Norwegii, nie widuję mebli, w takim stylu, jakim z reguły widuję u Ciebie :/ albo stylizowane ostatecznie, ale to już kosztują słone pieniądze :(
Pozdrawiam! :)
Kredens jest piękny, rewelacyjnie go wykończyłaś! Chciałabym taki mieć:)
OdpowiedzUsuńTen właściciel to ma szczęście:)) Pomysł z listwami fantastyczny. Ten blat nabrał nowego wymiaru. całość piękna, jak zwykle u Ciebie, czyli nuuuuuda :))) Buziaki, Kochana.
OdpowiedzUsuńKasieńko, kredens wyjątkowej urody wyszedł z pod Twoich rąk. Blat - "obrus" wygląda fantastycznie, nigdy takiego nie widziałam! Jak zawsze chylę czoła przed ostatecznym efektem przez Ciebie stworzonym! :)
OdpowiedzUsuńPiękny mebel :) Wcale się nie dziwię, że szybko znalazł nowy dom. :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCudo :) Masz ogromny talent do tych wszystkich przeróbek. Podziwiam i się inspiruję.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
Rewelacyjny jest ten kredens! Wspaniale , że dałaś mu drugie życie i w tak pięknym "ubranku".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie:)
Te falbanki są obłędne, a blat naprawdę wygląda jak obrus :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!!!
Kredens piękny. Blat i listwa świetnie wyglądają pomalowane na biało. Uchwyty też mi się bardzo podobają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, bo już jesień
T.
Kredens piękny.
OdpowiedzUsuńNadzieję, że dobrze.
Szczęśliwy tydzień.
Buziaki.
Kredens jest cudowny! Faktycznie wygląda jak przykryty obrusem :)
OdpowiedzUsuńMmmmmmmm..cacuszko !a ten siatkowy klosz.... Wspaniale !Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńPrzepiękny!!!! Jak ja kocham takie kredensy!!!!! A ty oczywiście zrobiłaś z niego cudo!! Bardzo podobają mi się kolory! A ja odkryłam u nas pchli targ ale nie na powietrzu tylko w wielkim sklepie :-) NO i tam jest tych kredensów całe mnóstwo.. uwielbiam przyglądać się im :-) Pozdrawiam i czekam na więcej piękności u Ciebie :-)
OdpowiedzUsuńA ja, glupia, wywalilam wszystkie swoje rustykalne meble, bo mi sie opatrzyly. Gdybym wczesniej trafila na Twoj blog, pewnie sprobowalabym poeksperymentowac z malowaniem i przecierkami. Kilku sztuk szczerze zaluje, moglyby z nich wyjsc fajne mebelki.
OdpowiedzUsuńJaki piękny!!!!
OdpowiedzUsuńJak zwykle piekny mebel. A pomysl z bialym blatem to strzal w dziesiatke, rzeczywiscie jak przykryty obrusikiem:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Cud malina, ja chce mieć wiejski domek i taaaaki kredensik i to już!!! Pomarzyć moge, prawda?
OdpowiedzUsuńKasiu, Ty jesteś po prostu czarodziejką. Piękny !!!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście uroczy, ten blat jak obrus jest niesamowity! Pięknie go pomalowałaś, ja myślę, że jego urok nie tylko tkwi w ozdobnych listwach, ale również w sposobie jakim go udekorowałaś, ukazałaś wszystkie jego zalety.. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękny kredens - masz rację, wszystkie detale nadają mu uroku, ale podobają mi się też przecierki i grafika. Uwielbiam taki klimacik:)
OdpowiedzUsuńrustykalne przedmioty zawsze będa poszukiwane, a ten kredensik odnowiony bedzie nie tylko sluzyl kolejnym pokoleniom ale i cieszył oko...
OdpowiedzUsuńświetna robota!
pamiętam taki kredens u babci, ale slad po nim zaginął, niestety!
No fajny:) U mnie też znalazło by się parę krytych strzechą chatek, gdzie by się wpasował idealnie:) Cat, mam do Ciebie pytanie: czy Ty pokrywasz jakies mebelki warstwą ochronną, jakimś lakierem albo czymś takim? Jeśli tak, to czy mogłabys mi podać firmę i nazwę produktu?? Pozdrawiam mocno!!
OdpowiedzUsuńKasiu super ten kredens....fajnie , że możesz takie cuda zdobyć....U mnie brakuje mi takich targów staroci...Dzięki za odwiedziny i miłe słowa...Buziaki pa...
OdpowiedzUsuńJak zwykle odnowiłaś w sposób magiczny kolejny mebel
OdpowiedzUsuńCudny kredens, jak zwykle :) Piękne rzeczy wyczarowujesz ze stareńkich "gratów" i to w moim ukochanym stylu. Piękne, nostalgiczne mebelki - wszystkie chciałabym mieć
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ewa
Niesamowity jest! Styl rustykalny - jestem bardzo na tak! Jest piękny!!!pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńuwielbiam poczucie twojego smaku, i wyczucia, przyznam że niektóre mebelki są odrobinkę przeozdobione, ale ten kredensik jest idealny!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńJest piękny.
Pozdrawiamy:)
Cudowny... Bym chętnie taki przygarnęła... Cudo! Cudo! Cudo!
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa ile czasu zajmuje Ci zrobienie np. takiego kredensu?
Cudo, nie dziwię się, że został przygarnięty tak szybko:)
OdpowiedzUsuńKasiu, jak biedna podróżnicza roślinka- pewno ją mocno potorturowali?
Kredens świetny,a najbardziej podobało mi się stwierdzenie, że ten styl się nie starzeje, bo z założenia jest stary:)) haha:)
OdpowiedzUsuńWiadomo,piękna rzecz jest po prostu zawsze piękna,a w Twoich rękach to zawsze pewne.Podoba mi się wykończenie blatu i całość jak zwykle.Pozdrawiam ciepło,choć jesiennie.
OdpowiedzUsuńRobisz takie rzeczy,że dosłownie dech zapiera...
OdpowiedzUsuńśliczny jest !
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Cudny!
OdpowiedzUsuńON jest PIĘKNY!!!!!
OdpowiedzUsuńmarzenie.....ach cudny kredensik
OdpowiedzUsuńNiezwykły mebel! Taki okaz to skarb, ja na pewno już bym go nikomu nie oddała :)) Przetarcia dodały mu jeszcze charakteru, a kolor jest bardzo ciekawy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Beata
Miałaś wspaniały pomysł by białym kolorem uwydatnić blat i rzeczywiście jak się na niego patrzy z przymrużonymi oczami to ma się wrażenie że leży na nim obrus - genialnie Ci się to udało uzyskać - gratuluję.
OdpowiedzUsuńjestem zauroczona tymi siatkowymi kloszami:) strasznie mi się podobają
OdpowiedzUsuńsliczny kredens, cudne detale! skorzystam z inspiracji przy odnawianiu kredensu ktory dostalam od babci :)) gratuluje pieknego mebla! pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuń