Witam Kochani już w październiku !
Mamy jesień w całej swojej krasie.
Bardzo lubię ten barwny czas, zwłaszcza w promieniach słońca,
a tak jest w Anglii, jesień w tym roku jest ciepła i słoneczna.
Mam nadzieję, że i Wasza jesień jest również ciepła i radosna, a jeżeli nie,
to niech te słoneczniki rozjaśnią pochmurny dzień.
Na mnie słoneczniki tak działają, to najradośniejsze kwiaty,
na ich widok, chyba każda buzia się uśmiecha :)
No, ale nie o słonecznikach ten wpis, tylko o kredensie który pomalowałam,
na miętowo-zielono, od dłuższego czasu, mój ulubiony kolor.
Jeszcze kilka mebli w tym kolorze i szary,
który też dominował w mojej palecie, przegra z kretesem.
Tak prezentuje się mebel.
Nadałam mu rustykalnego charakteru, ( przynajmniej miałam takie założenie)
takiego w wiejskich klimatach, wiecie, taki kredens z babcinej kuchni,
który podkreśla domowe ciepełko i przywoła miłe wspomnienia z dzieciństwa.
Patrząc teraz na zdjęcia myślę, że udało mi się to, uzyskać, chociażby w jakimś stopniu.
Zresztą oceńcie sami ... waszym łaskawym okiem :)
Słoneczne pozdrowienia ,
pa !
Cat-arzyna