"Dziadek do orzechów" to jedna z moich ulubionych bajek świątecznych.
Oglądałam rożne wersje. Marzy mi się obejrzeć balet na żywo,
niestety jak dotąd nigdy nie miałam okazji.
Oglądałam rożne wersje. Marzy mi się obejrzeć balet na żywo,
niestety jak dotąd nigdy nie miałam okazji.
Gdy tylko zobaczyłam kalendarz adwentowy z płyty MDF w kształcie teatru
w ofercie Candy Box Crafts, od razu wiedziałam jak go udekoruję.
Mnie ( nieskromnie powiem) efekt końcowy bardzo się podoba, a wam ?
Jaka jest Wasza ulubiona scenka świąteczna, którą byście umieścili w takim kalendarzu.
A tak mój teatr wygląda wieczorową porą.
Domki-latarenki zawsze robią fajny klimat, szczególnie w okresie świątecznym
więc koniecznie musiałam kilka zrobić.
więc koniecznie musiałam kilka zrobić.
Zaśnieżone domki tym razem dla ptaszków.
Domek na pudełku będzie fajnym prezentem albo po prostu dekoracją.
..no i znowu zaniemówiłam .....bajkowy kalendarz,bajkowe aranżacje....wow.....Twórczość Twa nie ma granic...... :)
OdpowiedzUsuńpięknie i nastrojowo
OdpowiedzUsuńDomki są cudne, bardzo pomysłowe i bardzo świąteczne.Podoba mi się ten papier nutowy na domkach.
OdpowiedzUsuńKalendarz prześliczny! Taki mógłby odmierzać dla mnie czas, zrobiłaś dzieło sztuki, jak zwykle z resztą, i cała reszta też bajkowa, cudna, ech...ściskam!
OdpowiedzUsuńWszystko zachwycające jak zawsze, tworzysz niesamowite klimaty,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko,
Marta
Jak zwykle zjawiskowo,bardzo oryginalnie i klimatycznie! Jest u Ciebie tak pięknie,że nie można przestać oglądać!
OdpowiedzUsuńPodświetlone domki pokazują swoje prawdziwe oblicze.
Ja też jak kupuję przedmiot do ozdabiania,od razu wiem,w jaki sposób go ozdobię.Pozdrawiam.
Dziękuję ślicznie !
UsuńC'est féerique et magique à la fois !
OdpowiedzUsuńJestem Twoją Wielką fanką.
OdpowiedzUsuńŁykam wszystkie Twoje dzieła te małe i te duże.
Kapitalne propozycje i dziś. Podobają mi się domki ośnieżone, oświetlone...
...ale kalendarz...Cudny :-)
Pozdrowionka
Kolejne cudowne małe dzieła sztuki. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne!!! kalendarz wieczorową porą chyba oglądałabym godzinami bo wygląda prawie jak prawdziwy teatr:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKalendarz absolutnie fantastyczny, takiego sobie nie zrobię niestety, ale poddałaś mi pomysł na domek z pudełka po toruńskich piernikach, dzięki za inspirację
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :-)
Magia~! Absolutnie coś pięknego! ;)
OdpowiedzUsuńMajstersztyk,bez dwóch zdań!
OdpowiedzUsuńPrzecudny klimat!
`Kasiu-50 lat temu byłam z moim ojcem w kinie,właśnie na filmie"Dziadek do orzechów",byłam maleńką dziewczynką niesamowicie przejętą tym co się działo na ekranie,potem długo bałam się myszy:)))dlaczego to tak pamiętam?bo to był mój pierwszy i ostatni raz z ojcem w kinie:)))nie mogłaś wymyślić lepszej dekoracji dla kalendarza:))wykonanie cudne:))i te domki-bajka:))uderzyłaś w moją sentymentalną nutę:)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:))
Oh my, I LOVE your calendar. You create the most beautiful things. What a talent you are.
OdpowiedzUsuńHugs from here
Wizyta u Ciebie to dla mnie ogromne przeżycie za każdym razem. Nie robisz rzeczy zwyczajnych, zawsze aranżujesz swoją przestrzeń jako bajkę, do której wpadam jak Alicja do króliczej norki :-)
OdpowiedzUsuńPiękne. Niesamowity kalendarz i domki dla ptaszków. Zdaje się takie proste do zrobienia, a czemu sama nie wpadnę na taki pomysł?
OdpowiedzUsuńAle fajnie, że są takie osoby jak TY i zawsze można odkryć coś fajnego.
Skąd Ty bierzesz pomysły? Te Twoje książki są genialne, ale teatr- jestem absolutnie zachwycona :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze przecudnie, pomysłowo, oryginalnie i niepowtarzalnie! Piękny ten biały kalendarz z taką fajną sceną. Ja lubię Dziewczynkę z zapałkami - choć niby smutna scena....
OdpowiedzUsuńTe Twoje prace i ich aranżacja we wnętrzu przenoszą mnie za każdym razem do innego świata. Serdecznie Cię pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńLubię do Ciebie zaglądać, choć mam nieco zaległości. Zawsze nacieszę oczy i zainspiruję się Twoimi pięknymi pracami. Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjne dekoracje, coś fantastycznego
OdpowiedzUsuńNa chwilę znalazłam się w baśni jakiejś chyba... W takim domu mieszka się chyba jak w Narnii :) Właśnie to kadr z tego filmu umieściłaby pewnie w takim kalendarzu adwentowym :) A dziadka do orzechów też uwielbiam! Piękna opowieść!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Dla mnie zawsze będziesz mistrzynią...:-)
OdpowiedzUsuńdekoracja niesamowita
OdpowiedzUsuńprzepieknie !
OdpowiedzUsuńCat, jestem pełna podziwu! Ja jeszcze nie myślę o Świętach, żadnych dekoracji, pomysłów a u Ciebie już odświętnie i bajkowo. Ale dobrze, dobrze, jak się napatrzę to może i mnie natchnie :)
OdpowiedzUsuńZaglądam do Ciebie i czuję, jakbym wróciła do czasów dzieciństwa wstępując do zaczarowanej krainy baśni. :) Kalendarz jest cudowny, a że również lubię dziadka do orzechów, to nie zmieniałabym w teatrze nic. :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPięknie ;-)
OdpowiedzUsuńDziewczynka z zapałkami to moja scenka Zawsze przypomina aby cieszyć sie z tego szczęścia co mamy ;-) i mimo ze smutna to radosna jednocześnie
Pozdrawiam i dziękuje za odwiedziny
o rety! a to ci cuda!!!
OdpowiedzUsuńWszystko co robisz jest takie dopracowane w szczegółach! Ja zrobiłabym chyba tam tradycyjną szopkę :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
marta
Kalendarz wygląda rewelacyjnie! Świetna robota!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Kasia