Bliżej już niż dalej do wiosny
a ptaszki rano śpiewają i mnie pozytywnie nastrajają .
a ptaszki rano śpiewają i mnie pozytywnie nastrajają .
Pomalowałam kolejny mebel na szaro - biało , przyozdobiłam grafiką w ptaszki i francuskim napisem a raczej adresem . I wyszedł całkiem niebanalny mebelek shabby chic o francuskim charakterze .
Tak wyglądał przed pomalowaniem |
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i komentarze oraz witam nowych obserwatorów.
Miłego dnia !
jeju, to był piekny mebel przed, wlasnie podobny podziwialam u Basi z Tupiszę...no nie wiem..trochę szkoda mi byłoby go ruszać.Ale jeśli pasuje Ci do mieszkania to czemu nie?
OdpowiedzUsuńPiękny to pojęcie względne. Ten mebel to reprodukcja nie antyk więc nie było mi szkoda go pomalować .Dla mnie ładniejszy jest teraz.
UsuńPozdrawiam .
mnie się zdecydowanie podoba w wersji "po"
OdpowiedzUsuńa że to reprodukcja, to z czystym sumieniem może mi się podobać :)
cudne te ptaszki i napis - jesteś meblową czarodziejką :)
pozdrawiam ciepło
Kasia
AAAAAAAAAAA shabby ! OOOOOOOOOO ptaszki ! Czyli wszystko to co uwielbiam! Transfery na drzwiczkach komody rewelacyjne! A to co na niej postawione też przefajne. Całość znakomita! Gratuluję i oczywiście pozdrawiam :))
OdpowiedzUsuńA wiesz, u nas też ptaszki śpiewają... i powietrze już tak inaczej pachnie... Masz rację, do wiosny zdecydowanie bliżej niż dalej:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam przedwiosennie:)
Mebelek wyszedł pierwszorzędnie. Bardzo mi się podoba klatka :-)
OdpowiedzUsuńFantastyczna komoda, już ją widzę w sypialni gościnnej.
OdpowiedzUsuńKolejne cudo wyszło z Twoich rączek!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba!
Kasiu,klatka również przykuła moją uwagę!!
Pozdrowionka
Witaj:)
OdpowiedzUsuńAle sie ciesze,ze pokazalas wersje ''przed'' i ''po''.Bardzo udana metamorfoza!Uwielbiam, te szarosci.Uzywasz jakiegos podkladu czy od razu kladziesz farbe?
Musialas sie napracowac zeby otrzymac taki piekny efekt.POzdrawienia z zasypanego sniegiem miasteczka:)))
Śliczny mebelek Kasiu:) Też miałabym ogrom pytań technicznych:)
OdpowiedzUsuńTo co na mebelku - urocze, zwłaszcza książki, apetycznie wyglądają i ptaszęta, bardzo oryginalne:)
Pozdrawiam cieplutko i śnieżnie!
MAM TAKA FAJNA SERWANTĘ...I NIE MOGE SIĘ DOCZEKAĆ,KIEDY MÓJ MĄŻ DOJRZEJE DO JEJ PRZEMIANY......MUSZĘ MU CZĘŚCIEJ POKAZYWAC CUDA,KTÓRE CZYNISZ :))-PIĘKNA:)))
OdpowiedzUsuńniesamowita przemiana...bardzo mnie urzekła a ptaszkowe dodatki bardzo wiosenne... trafiłam tu pierwszy raz i idę pobuszować u Ciebie:)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję ,
UsuńWitam i zapraszam !
za każdym razem jak Cię odwiedzam nie mogę wyjść z podziwu jakie piękne rzeczy tworzysz;-))))super ,że prowadzisz bloga i można oczęta nacieszyć!!!!naprawde robisz cuda;-) POZDRAWIAM CIEPLUTKO.
OdpowiedzUsuńMebel - fantazja, a ze akurat sama mam az trzy na warsztacie ;) to jestem zadowolona, kiedy moge zobaczyc jak robia to inni. Jestem pod wrazeniem :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miły komentarz i zapraszam !
UsuńMebelek pomalowałaś świetnie. Bardzo mi się podoba oczywiście w wersji po:)))
OdpowiedzUsuńJestem pod wielkim wrażeniem Twoich poczynań.U mnie moc mebelków czeka wciąż na swoje 5 minut-byle do lata i zrobiło się trochę ciepło.Twój blog to uczta dla oczu.Pozdrówka ciepłe i zapraszam jeśli masz chęć-aga
OdpowiedzUsuńJestem pod wielkim wrażeniem Twoich poczynań.U mnie moc mebelków czeka wciąż na swoje 5 minut-byle do lata i zrobiło się trochę ciepło.Twój blog to uczta dla oczu.Pozdrówka ciepłe i zapraszam jeśli masz chęć-aga
OdpowiedzUsuńNa prawdę bardzo dziękuję za miłe słowa , "uczta dla oczu" ha,ha ,
Usuńno ja jak tak pochodzę w odwiedziny na inne blogi to rzeczywiście tych uczt wiele ,że na dietę będzie trzeba przejść !
Swietne rzeczy robisz..zadomowilam sie u Ciebie na stale..)
OdpowiedzUsuńDziękuję ,witam i zostań jak długo chcesz ! Bardzo mi miło .
UsuńPozdrawiam:)
wspaniała metamorfoza:) szafka wygląda obłędnie!:)))
OdpowiedzUsuńPrzepiekna komoda, podoba mi sie to ze pomalowalas ja dwoma kolorami. Napisy tez swietne, wiesz ja tez na mojej umiescilam adres:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dziękuję Atenko , nie mogę się doczekać kiedy ją pokarzesz !
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Cudna komoda!
OdpowiedzUsuńLeandro i Anex :
OdpowiedzUsuńNajpierw trochę przecieram papierem ściernym następnie spirytus salicylowy żeby oczyścić i odtłuścić powierzchnie , potem podkład , farba i wosk.
Pozdrawiam :)
No, no, no.... Bardzo w moim stylu:)
OdpowiedzUsuńCat-arzyno,super meble po liftingu.Zdolna jestes!Bardzo mi sie podoba u Ciebie,wiec zagoszcze na dluzej.Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńKocham takie szarości... Chętnie bym Ci ukradła... Napisy dodały dużo uroku. Świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńKolejny piękny mebel wyczarowałaś.
OdpowiedzUsuńHi Kasia, I've just come across your lovely blog. I have bought from your Ebay shop and love your furniture. Can you tell me whether the side board above is for sale on Ebay? Many thanks and have a lovely weekend. Sharon
OdpowiedzUsuńMebel był piękny, szkoda go...
OdpowiedzUsuńPięknie to ja go sprzedałam , ale każdy ma swój gust i prawo do wyrażania opinii .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
O matko, jakie cudo!!! Same ochy i achy mi się rwą na usta :) I jeszcze te cudowności, które na nim stoją: klatka, książki, świeczniki... miód dla oka! :)
OdpowiedzUsuńPrzecudowny mebel, cudowne kolory zakochałam się <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam