Dziś kilka zdjęć mebla który że tak powiem jeszcze jest ciepły .
I od razu piszę że kolor to zielony miętowy , pistacjowy albo French green ,bo nie wiem czy widać to na zdjęciach .
Jak tylko zobaczyłam ten mebel to wiedziałam że właśnie ten kolor i na frontach drzwiczek Toile de Jouy . Myślę że to dobry wybór do mebla w tym stylu , ale to się okaże .Mam go na sprzedaż i mam nadzieję że szybko znajdzie się na niego kupiec .
I od razu piszę że kolor to zielony miętowy , pistacjowy albo French green ,bo nie wiem czy widać to na zdjęciach .
Jak tylko zobaczyłam ten mebel to wiedziałam że właśnie ten kolor i na frontach drzwiczek Toile de Jouy . Myślę że to dobry wybór do mebla w tym stylu , ale to się okaże .Mam go na sprzedaż i mam nadzieję że szybko znajdzie się na niego kupiec .
"Przed" |
"Po" Może ktoś powie że był piękny "przed" , że szkoda itp Ale ja zdecydowanie wole "po" Chociaż z pewnością jak prezentuje się mebel to też zależy od całej aranżacji wnętrza. |
Nie mogłam się oprzeć żeby jeszcze wrzucić kilka zdjęć mojej kolekcji ceramiki "Adams English scenic pink" która się powiększa i zawsze gdy na nią patrze buzia mi się uśmiecha . |
Dzbanek na górnej półce to Johnson Brothers "Old British Castles", też piękna ceramika . |
Miłego dnia !
Jednak po wygląda ciekawiej, zrobił się lżejszy i bardziej widać jego piękne okucia. I fantastycznie prezentuje się z Twoją kolekcją. Nawiasem mówiąc też uwielbiam tę ceramikę :))
OdpowiedzUsuńUściski przesyłam:)
Dzięki Alizze !
UsuńBuziaczki:)
Musisz go sprzedawać? A gdzie wstawisz tę ceramikę? :))) Żartowałam, mebel piękny, na mnie, oczywiście "po" robi największe wrażenie. Szkoda, ze poza moim zasięgiem :(( Uściski, Nocny Marku:))
OdpowiedzUsuńSnow , mebli to u mnie dostatek a nawet nadwyżka !Dziękuję i pozdrawiam nocnego pracusia!
UsuńWitaj :) Teraz to dopiero jest piękny, taki delikatny a zarazem szykowny :) Bardzo chcialabym sie stac posiadaczka takiego mebelka, ale poki co do niczego by mi nie pasowal. Jesli mozesz zdradz gdzie wynajdujesz takie cudenka?
OdpowiedzUsuńTu w Holandii jest siec second handow Kringloop Schroeder i mozna wyhaczyc niespotykane rzeczy za nieduze pieniadze; jak je widze to az chce sie je miec, niestety nie mam warunkow. No i trzeba sie spieszyc bo czasem mebelek znika mi sprzed nosa w przeciagu trzech dni. Pewnie dlatego robie male rzeczy ;)
Bede tu zagladac do Ciebie bo tworzysz i pokazujesz piekne rzeczy, kazda z nich jest niepowtarzalna i ma swoja opowiesc :) Dziekuje za estetyczna uczte dla oczu. Pozdrawiam, eda.
Dziękuję ,jest mi bardzo miło i zapraszam tak często aż Ci się znudzi . Ja też wyszukuję meble w takich miejscach i masz racje trzeba się szybko decydować .
UsuńPozdrawiam:)
Cat to niesprawiedliwe;-(kiedy Ty robisz te cuda...ja męcze mały fotelik juz chyba z tydzień;-)))i końca nie widać, śmierdzi starocią po kazdej startej warstwie, a jeszcze czeka mnie tapicera, pierwszy raz z w życiu. Gdzie Ty te cuda wygrzebujesz?każde jest na swój sposób piekne przed przeróbką, choć osobiście uważam że nadajesz tymi swoimi zmianami dopiero niesamowity charakter i oryginalny sznyt.pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKochana Pinel , bo fotelik i tapicerowanie to inna bajka ! Mam zrobione piękne krzesło ale tylko w połowie i jak odstawiłam na potem to czeka biedactwo już pół roku ! A mam jeszcze trzy ! Nie lubię robić krzeseł brrr!
UsuńPozdrawiam cieplutko :)
Kaśka,ja przez Ciebie na zawał zejdę!! zzieleniałam z zazdrości jak ten piękny mebel.
OdpowiedzUsuńzazdroszczę talentu
zazdroszczę mebelka
zazdroszczę wyczucia smaku
Zazdroszczę ,ale tak pozytywnie i podziwiam ,podziwiam,podziwiam
Hej, ale z Ciebie kokietka , ta co talentu nie ma ! "Cudze chwalicie , swojego nie znacie?" Widziałam jakie masz piękne okazy w domku !
UsuńAle bardzo, bardzo dziękuję !
O jejku, ale cudo i to akurat w moim najulubienszym z ulubionych kolorow, czyli zieleni...Wow !!!
OdpowiedzUsuńKolorek mieszlas czy uzywalas gotowego od Annie Sloan ? Czy to po prostu zwykla farba akrylowa? Rewelacja...:)
To Annie Sloan ale mieszałam dwa kolory.
UsuńDziękuję i pozdrawiam :)
zdecydowanie po lepiej jest :)
OdpowiedzUsuńpiękny kolor i piękny mebel :)
pozdrawiam ciepło
Kasia
Kochana Ty CZARUJESZ te mebelki!!!! śliczne są :-) odciskam łapkę i znaczę teren bo będę tu często zaglądać!!!! zapraszam do siebie!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wolę po. Jest świetny, kształt, wielkość, no i ta przemiana jest cudowna. O............ porcelanie nie wspomnę, marzy mi się taka tylko w niebieskim kolorze. Dobrze że są tacy ludzie na świecie jak Ty. Dostarczasz mi cudownych chwil, no i mobilizujesz mnie do pracy. Na mnie czekają dwa fotele. Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSwietny kolor i super prezentuje sie w tych aranzacjach, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJA także wolę ten mebelek po zmianie... Jest świetny i nawet ta czerwień nie przeszkadza, choć sama chyba nie odważyłabym się na takie ryzykanckie połączenie. Wyszłaś obronną ręką! Na pewno szybko ktoś go przygarnie:)
OdpowiedzUsuńJa też zdecydowanie wolę ten "po" marzy mi się taki , ale póki co poza moim zasięgiem :(
OdpowiedzUsuńO kurczę, jestem w szoku. Trafiłam do Ciebie przypadkiem i jestem zachwycona. Też uwielbiam przemalowywać meble ale moje mebelki to przy Twoich lekko upudrowane paniusie. Pięknie, cudownie, jestem zachwycona pomysłami i odwagą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.
Asia
No nie to ja Cie zapraszam do siebie jak tak szybko idzie to malowanie;)
OdpowiedzUsuńKredens jest fantastyczny, cudnie dobralas te kolory,mi zdecydowanie podoba sie po metamorfozie, nie przepadam za brazowymi meblami.
pozdrawiam
Dear Kasia, what a beautiful dresser, you have done a lovely job on it! I can say that having bought one of your dressers that your work is exquisite and very well painted. I am looking for a sideboard like the one I bought...either painted off white or light french grey. Let me know if you get any in stock. Take care. Sharon
OdpowiedzUsuńnot sure why, but when I type in your name, Kasia, the translator changes it to Barry! apologies for that! Sharon
UsuńHi Sharon,
UsuńCertainly, I'll let you know when I'll have a sideboard which you are looking for . Many thanks , Kasia
Och, kredens faktyczni prawie jak mój. Z tą różnicą, że ja chciała bym go lekko rozbielić ale mój mąż się upiera, że ma zostać naturalny.
OdpowiedzUsuńNic to! przeczekam go! i tak postawie na swoim! Twój wyszedł pięknie a na takim tle
serwis wygląda dużo lepiej. Ja mam dopiero dwie takie filizanki ale i plan powiększenia zbioru:)
pozdrawiam
Co jeden mebelek to piekniejszy! Kupiec szybko sie znajdzie jestem tego pewna! Cudenko istne w moim ulubionym klimacie.POzdrowionka:)
OdpowiedzUsuńKasiu:) Od razu za trzy zaległe posty - jak zawsze Ooooooo:) z zachwytu.. i pudełka śliczne i mebelki:) Zdolne masz łapki! Dziękuję za odwiedziny u mnie i pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńPiękny kredens - zdecydowanie po - uwielbiam takie klimaty.
OdpowiedzUsuńKasia- piękny jest teraz!!!!!
OdpowiedzUsuńPrzed- to nawet bym na niego nie spojrzała, bo nie cierpię takich ciężkich mebli;)
A z angielską porcelaną wygląda genialnie. No i ten pomysł z Toile de Jouy! WOW!
Ściskam Cie za ten kredens:))
M.
Wypasione cudeńko :-)
OdpowiedzUsuńNie wierzę, że to ten sam mebel!!! Nikt mi nie przetłumaczy, że oryginał był lepszy :) Odcień zieleni śliczny, poważnie się nim zainteresowałam.
OdpowiedzUsuńP.S. Częstotliwość powstawania nowych "okazów" u Ciebie jest porażająca. Jak Ty to robisz? ;)
pozdrawiam
marta z ohmyhome.pl
Kasiu on w ogóle nie był piekny przed...no dobrze troche był....nie wiem czy juz pisała...ma podobny...na razie mąż go broni przed malowaniem....qrcze a szkoda:))))Cudna przemiana:))
OdpowiedzUsuńjejejejejej... ale cudny ten mebelek! zdecydowanie bardziej podoba mi się w nowej wersji:) i ta zastawa jest boska!!!:) cudnie... strasznie mi się podoba:) co do pudełeczek to na razie się wstrzymam kochana, bo niestety pieniążków brak na jakby to powiedział mój narzeczony "duperele" :))) kiedyś z pewnością się skuszę
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Aniu , no i ma racje bo takie "duperele" sama możesz sobie zrobić ! I radość z posiadania jest większa jak się samemu zrobi. Zdolna z Ciebie dziewczyna więc co za problem ?!
UsuńUściski :)
♥_Dziękuję WSZYSTKIM za miłe komentarze _♥
OdpowiedzUsuńWish I had such a beautiful cupboard. Thanks for sharing, Cat-arzyna!
OdpowiedzUsuńPadłam, jak nic padłam … o rzesz ! To jest cudo:)
OdpowiedzUsuńJak Ty to robisz? Czarujesz?:)
Zdolna z Ciebie bestia i z jakim wyczuciem smaku!
Chyba Cię nie polubię, bo za zdolna jesteś :D:D:D
o matko aleś go przerobiła... cudne wyszedł... gratuluję pomysłu :)
OdpowiedzUsuńBOMBASTYCZNY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńto znaczy ja bym nie robiła tych różowych obrazków, ale rzecz gustu:) no.....to ile stoi:) rozumiem pewnie, że jest dość drogi:) EDyta
Wersja "po" jest śliczna, lekka, zwiewna i wiosenna :)
OdpowiedzUsuńPiękny!
OdpowiedzUsuńKasia, być może przeoczyłam i moje pytanie wyda się głupie, ALE ( jesli to nie sekret)- jak przetransferowałaś scenkę na mebel? to decoupage czy jakoś inaczej? Pozdrawiam i podziwiam. Kasia Ostrowska
OdpowiedzUsuńPiekny efekt pani Katarzyno, gratuluje :-) Dla tych z Pan ktore sa z Krakowa i okolic i chcialyby kupic farby Annie Sloan u mnie w pracowni lub on-line podaje linka do swojej strony www.patynowy.pl
OdpowiedzUsuń