Strony

wtorek, 8 listopada 2016

My Christmas Baubles and Ornaments


Witam kochani w ten listopadowy wieczór.

Nie mogę uwierzyć, że już mamy liścio-pad, chyba najmniej lubiany miesiąc.
Jak to powiedział Julian Tuwim:
"Listopad to jeden z dotkliwszych wrzodów na dwunastnicy roku" 

Dla mnie listopad to idealny miesiąc aby się zaszyć w mojej pracowni i tworzyć rzeczy na święta. 
Jak co roku przygotowuje się do przedświątecznego Christmas Artists Open Houses.  
W grudniu podczas weekendów można wpaść do mnie do domu, obejrzeć i kupić moje propozycje na  aranżacje i dekoracje do domu bądź zaopatrzyć się w oryginalne prezenty dla bliskich.

W tym roku po raz pierwszy wykonałam świąteczne bombki.
Nie są tak strojne i połyskliwe jak te które można kupić w sklepach. 
Moim zamierzeniem było stworzyć bombki surowe w formie 
ale również na tyle dekoracyjne aby pasowały do świąt. 


Pierwsza wersja to bombki z dekorami w kolorze starego złota.



Zrobiłam też kilka bombek medalionów o podłużnym kształcie.
Nie zrobiłam zdjęć wszystkich wzorów. Na sesje zdjęciową załapały się tylko dwie z nich. 




Powstały również bombki dla miłośników srebra.














Dziś to już wszystko. Dziękuję za odwiedziny. 
Mam nadzieję że moja propozycja bombek przypadła Wam do gustu. 

Zmykam teraz do obowiązków domowych, które to się jakoś dziwnie szybko piętrzą.
Nie ma rady, trzeba się za nie zabrać aby nie przeobraziły się w górę 
na którą trudno będzie się wdrapać:)

Buziaki i do miłego !

Cat-arzyna




ZapiszZapisz

wtorek, 18 października 2016

The Hearts


Cześć i czołem :)

 Gdy za oknem robi się szaro i buro, 
wówczas wyjątkową dbamy o odpowiednią atmosferę w domu.
Nasze cztery kąty w których spędzamy długie wieczory ocieplamy blaskiem świec,  
dbamy o ciekawe dekoracje, które poprawiają nam nastrój.
 Nasze mieszkania stają się dla nas azylem przed jesienną nostalgią i melancholią. 

Oto moje propozycje na dekoracje, 
może nie są typową jesienne, ale cieszą oko i serce.
Ostatnio taka sercowa się zrobiłam :) 























Dziękuję kochani za wszystkie ciepłe i serdeczne komentarze pod ostatnim wpisem. 
Przepraszam, że nie za wszystkie indywidualnie podziękowałam, 
ale wiecie jak jest, czas to towar deficytowy. 

Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI wszystkim i każdemu z osobna,
 za wasze serca i za to że jesteście
 ♥   
Buziaki 
Cat-arzyna 




piątek, 7 października 2016

Bonjour !


Bonjour po dłuuugiej przerwie :) 

Zakurzył się i zarósł pajęczynami ten mój blog. Klimacik odpowiedni do października.
 Dawno mnie nie było. Powiem tylko, takie życie i tłumaczyć się nie będę, bo po co.
Co było a nie jest, nie pisze się w rejestr, prawda hahaha :) 
Teraz jestem i mam zamiar wpadać tu częściej, bo jesień sprzyja rożnym pracom twórczym,
 przynajmniej tak jest w moim przypadku. 

  Od razu przechodzę do rzeczy 
i lecę z fotkami co tam nowego ostatnio udało mi się zrobić. 


 Przerobiłam starą tablice, czyli pomalowałam i ozdobiłam dekorami.


 Niewielka deska też została przerobiona w ten sam sposób, plus grafika wykonana techniką decoupage. Teraz deseczka wygląda jak stary fresk.


Zostało mi trochę dekorów gipsowych więc postanowiłam ozdobić nimi także mebel, 
a konkretnie sekretarzyk. Sekretarzyk przed przemianą był jakiś taki za skromniutki, 
miał tylko piękne nogi i uchwyty. Troszeczkę mu podrasowałam szuflady i front dodając kilka elementów gipsowych i grafikę. Szkoda, że nie zrobiłam zdjęcia przed, 
bo uwierzcie mi  teraz wygląda dużo lepiej. 






A i jeszcze serduszka ! 
Miały być w kolejnym wpisie, ale co tam, mam już fotki to je wrzucę.
Niech będzie dziś na bogato w zdjęcia,
 w ramach przeprosin za moją długą nieobecność i zaniedbywanie blogosfery.









Serdeczności Kochani i do miłego :) 

Cat-arzyna


ZapiszZapisz

sobota, 25 czerwca 2016

Decoupage

Witam Kochani !

Dziś, takie tam, nic wielkiego. 
 Zrobiłam metodą decoupage kilka obrazków.  






Obrazki ozdobiłam odlewami gipsowymi, 
które to jakiś czas temu zrobiłam, tak po prostu do szuflady. 
Mam ich jeszcze trochę, może kiedyś przydadzą się również do podrasowania na przykład,
jakiegoś mebelka, albo ramy lustra.   


Lawenda już pięknie kwitnie i pachnie w ogródku. 
Kilka gałązek ścięłam (z wielkim żalem) do zasuszenia.
 Szkoda mi ścinać, bo nie mam za wiele krzaczków, 
 może w przyszłym roku, jak się rozrośnie, będą większe plony. 
Na razie cieszę się z tego co mam.











Teraz idę pobuszować po blogosferze, bo w domu nudy z moimi chłopakami.
Tylko mecze, mecze i mecze. Mecz z udziałem polskiej drużny obejrzałam, ale Chorwacja z Portugalią to już dla mnie za dużą. Uciekam oddawać się swoim blogowym przyjemnościom.

Przesyłam letnie pozdrowienia.

Buziaki :)))

Cat-arzyna



wtorek, 7 czerwca 2016

Dresser painted in French Linen

Witajcie Kochani !

Niestety wcięło mnie na ponad miesiąc. 
I tak oto najpiękniejszy miesiąc maj jest już za nami:( 
Minął mi jak zawsze za szybko. Wy też macie niedosyt ? 


Dziś chcę Wam pokazać kredens, który ostatnio przemalowałam. 
 Te spore meble, chyba mnie lubią, bo często przewijają się przez moje ręce. 








Trochę też bawiłam się w decoupage. 
Pudełeczko po ciastkach, które miało wylądować w koszu, 
posłużyło mi za obiekt do ćwiczeń 
i w efekcie końcowym nabrało trochę francuskiego szyku. 


Fajnie, że już kwitnie lawenda,
 bo pomogła mi podkreślić francuski charakter dzisiejszego wpisu.
Ach jak ja kocham te roślinki ! 











Po tak długiej przerwie mam trochę tremę pisząc tego posta. 
Mam nadzieję, że jeszcze mnie pamiętacie.

Do miłego :) 

Z pozdrowieniami 
Cat-arzyna