Strony

środa, 27 marca 2013

Wielkie plany

Plan był taki :
miałam się zaszyć w kuchni i Wielkanoc miała być full wypas ... jak u Mamy .
Nic z tego :( 
Zaszyłam się ale w mojej pracowni 
a skutecznie mi pomagała w owym zaszywaniu moja maszyna do szycia . 
Tak to już ze mną jest , nigdy nie wiadomo jak moje plany i zamiary się skończą . 
Jakoś kuchnie omijałam z daleka , zresztą do świąt jeszcze trochę czasu 
i na gotowanie i przygotowanie potraw chyba za wcześnie ,
 poza tym jesteśmy zaproszeni na pierwszy dzień świąt 
do mojej siostry , więc po co się stresować . 

No ale porządki trzeba zrobić więc zdjęłam pokrowce na poduszki aby je uprać .... 
no i reszta potoczyła się lawinowo . 
Jak już zdjęłam te pokrowce to zachciało mi się nowych ,
bardzo wiosennych , w stylu shabby chic falbaniastych  i kwiecistych poduszek .
Nie było rady musiałam je uszyć .



Potem plan był taki : miałam chować farby i pędzle do szafy 
ale jak już zaczęłam to całe chowanie i sprzątanie 
to pomyślałam :
„co ja będę chować te napoczęte puszki lepiej wykorzystam je na kolejny mebel
 bo jeszcze farba zaschnie i będzie do wyrzucenia” 
no i padło na biblioteczkę . 






 Tak minęło kilka dni które miałam poświecić na przygotowanie świąt .
I co ? Teraz jestem w panice , bo przecież miały być full wypas jak u Mamy . 
Chyba nic z tego :( 
A zamiast nadrabiać zaległości , co ja  robię ?! 
Piszę posta !
 Niegrzeczna dziewczynka :(

A u Was jak , wszystko przebiega zgodnie z planem ?

Mam jeszcze zamiar wpaść tu z życzeniami 
i mam nadzieję że ten plan uda mi się zrealizować . 

No to do niedługo ,
Pa ! 



78 komentarzy:

  1. Podoba mi się Twoje podejście do świątecznych przygotowań:) Ja też zamierzam zaraz wziąć pędzel z dłoń:)Pozdrawiam cieplutko:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to, hej, szable w dłoń! znaczy chciałam powiedzieć pędzle :))

      Usuń
  2. Ja tam wolę jak spędzasz czas w pracowni :) Bardziej potem oko cieszysz :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. u mnie też Święta będą na ostatnią chwilę, może dlatego, że nie jestem jakąś ogromną fanką Wielkanocy, jajka jakoś mnie nie przekonują, wręcz niecierpie robić pisanki, z pieczeniem tak samo..... także pewnie kupię jakiś sernik, ugotuję jajka na twardo, a że za niedługo lecę do Polski (po świętach) to wtedy najem się pysznych szyneczek :)
    W pełni rozumiem twój zapał przygotować ........ mebli :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak w Polsce nadrobisz , nie ma jak u mamy :)

      Usuń
  4. Szęśliwie ja mogę kuchnię odać rodznce,która przyjeżdża,sama skupiam się na porządkach i dekoracjach.Doskonale rozumiem Twoje nieplanowane działania-jak jest faza to właściwie nie można się opszeć.Twoja energia jest absolutnie rewelacyjnie wykorzystana.Uwielbiam podglądac Twoje działania!pozdrawiam prawie Świątecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z tobą moja miła jak jest faza , to nie można się nawet oprzeć ani usiąść , hahaha:)
      Dziękuję ślicznie :))

      Usuń
  5. W kuchni przed świętami zawsze jest praca, a Twoje pomysły są baaardzo super. Twoja pasja przechodzi na przedmioty, które tworzysz. I to jest piękne!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach ta kuchnia , no cóż najwyżej nie przybędzie nam centymetrów w pasie po świętach :)
      Bardzo mi miło i dziękuję za ciepłe słowa :)

      Usuń
  6. Zdążysz jeszcze ze wszystkim kochana, a jak nie to jak sama piszesz nie ma się czym stresować. Ja też w polu jestem umyłam dopiero 2 z 7 okien, a pitraszenia też mam sporo przed sobą bo pierwszy dzień świąt w tym roku u nas. Rodzinka spora, kilkanaście osób ma wpaść, a na razie nic niegotowe. Ale spoko luzik damy rade. Witrynka w nowych kolorkach idealnie pasuje do wiosennych poduch. Rewelacja!
    Pozdrawiam i życzę powodzenia.
    Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i Tobie też życzę powodzenia z oknami i wszelkimi innymi przygotowaniami :)

      Usuń
  7. Ja też dam mam!!! Bez bicia przyznaję się, że nie lubię gotować:))). Poduchy cieszą oczy, a biblioteczka rewelacyjna we wiosennym wydaniu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma tego złego ...mniej kalorii:) Dziękuję !

      Usuń
  8. You are so great. LOVE this. Just beautiful.

    Hugs

    OdpowiedzUsuń
  9. Ej tam! Ważne, że tyle radości sprawiła Ci ta przemianka, a reszta i tak się zrobi. U mnie jak zwykle w święta zlot i nalot, chociaz w tym roku skromnie, bo tylko 15 osób. Juz nie mozemy sie z mężem doczekać. Potem padamy ze zmęczenia, ale szybko o tym zapominamy. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko 15 ! Rzeczywiście skromnie ! Uwielbiam takie rodzinne zloty i to prawda , nieważne że pada się z nóg , takie święta bezcenne z rodziną , zazdroszczę !

      Usuń
  10. So pretty! I love the blue and white on the cabinet.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziewczyny jesteście kochane ! Już mi jest lepiej , wyrzuty sumienia skutecznie zagłuszone przez Wasze miłe słowa :)))
    DZIĘKI !!!

    OdpowiedzUsuń
  12. U mnie plany nigdy nie idą w parzę z rzeczywistym przebiegiem zdarzeń ale potem jakoś sie wyrabiam wiec jest ok. Ale ty jesteś prawdziwym wulkanem zmian gratuluje i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to może i ja się wyrobię ?! Dzięki i pozdrawiam :)

      Usuń
  13. Błyskotliwy ...
    Spokojny dzień Wielkanocy ....papa K.♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Klaro , Tobie również spokojnych i radosnych Świąt :) ♥

      Usuń
  14. A my się cieszymy, że jesteś niegrzeczną dziewczynką i że możemy na te wszystkie cuda patrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  15. jak bylam mloda to tez tak mialam -mlodosc to fajna rzecz-a pomysly i wykonanie cudo!pozdrawiam switecznie

    OdpowiedzUsuń
  16. Ha,ha! Oj to naprawdę niegrzeczna dziewczynka z Ciebie. Na koniec będziesz miałą i nowe poduchy, biblioteczkę a i święta full wypas:) U mnie podobnie, też maluję, ale przedpokój! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. hihihi u mnie podobnie z planów nici ;)))
    ... ale jak u Ciebie za to cudnie i wiosennie !!
    skąd Ty Serce te wszystkie mebelki bierzesz i normalnie jak wróżka tym pędzelkiem pac i kolejne cudeńko !!!
    Miłych dni przedświątecznych życzę

    OdpowiedzUsuń
  18. U Ciebie jak w bajce... Pięknie wyszło Ci to malowanie i zaszywanie :))
    U mnie przygotowania też daleko w tyle... ani nie wysprzątane na błysk, dekoracje jeszcze się produkują, plany co do potraw owszem są, ale jak to będzie z gotowaniem ?! Okaże się. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  19. ..ja zabralam sie dzis za sypialnie...wszystko..meble przemalowac,panele na suficie -przemalowac,stara tapete zerwac i wymalowac...
    Wiem jak jest...jak najdzie "wena twörcza" :)) to nie ma ze boli,ze zaraz swieta..jak sie tego nie zrobi co w glowie siedzi to nic innego nie idzie....
    Ja tez mysle-no przeciez dzis nie bede gotowala ani mies piekla...

    Zdazymy... napewno :)) i bedzie jak u mamy.. :))

    OdpowiedzUsuń
  20. szalejesz kobieto! szalejesz :)
    ale te szaleństwa dobrze Ci wychodzą więc szalej dalej ;)
    a kuchnia nie zając, nie ucieknie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. U nas zima i angina u Młodego więc z przygotowań nici.....
    Choć ja nie umiem siedzieć bezczynnie .....

    Wesołe kwieciste wiosenne poszewki :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Jak przyjemnie i świeżo.
    Zauroczyłaś mnie błękitem.Kupiłam dziś kordonek w tym kolorze i nici do haftowania.
    Pozdrawiam..:)
    Nawojka.

    OdpowiedzUsuń
  23. Szukałam dziś czegoś w szafie na świąteczny strój i skończyło się na wywalaniu całej garderoby i ostrej selekcji:)) Pewne działania bywają w skutkach nieprzewidywalne:))) Mebel znakomity!

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja zamiast robic porzadki swiateczne czy jakies delikatne przymiarki do pieczenia na przyklad - zaczelam malowac stol i krzesla w salonie;) To oczywiscie bylo na liscie do zrobienia, ale niekoniecznie wlasnie teraz.. No ale jakos tak spontanicznie wyszlo.. ;) Ani sprzatanie ani gotowanie nie uciekna.. wiec niczym sie nie martw:) Jak zwykle zachwycasz swoimi pomyslami;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  25. A ja powiem jedno: BOSKI kącik!

    OdpowiedzUsuń
  26. Co tam święta :-) Będą za rok, więc po co panikować! Grunt, ze u ciebie tak pieknie i wiosennie, az sie herbatkę w tej atmosferze chce wypić i nigdy nie wychodzić :-)

    OdpowiedzUsuń
  27. Cat, proszę wpadnij do mnie i takie porządki zrób! Proszę!!!

    OdpowiedzUsuń
  28. Po co się stresować świętami jeślimożna takie piękne rzeczy robić:) na razie upiekło mi się i w obydwa dni idziemy do naszych mam;)

    OdpowiedzUsuń
  29. Love your photos-but:please have you a translator for your page??Thanks!!!!
    Have a nice day:-)
    xoxo

    OdpowiedzUsuń
  30. Wyrzuty sumienia - niepotrzebne :))
    Ja jeszcze nie mam nic w kierunku świąt... przecież jeszcze tyle czasu :))

    Kasiu - u Ciebie zawsze jest jak w bajce - cudownie, magicznie, prawie że nierealnie...

    OdpowiedzUsuń
  31. Jak dla mnie to pełen luz ze świętami:) Mają być to będą:)
    Pozdrowienia serdeczne i zapraszam na moje candy:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Za takie mebelki oddalabym nawet "full wypas", choc uwielbiam przerozne smakolyki naszej swiatecznej kuchni.
    Podusie sa jak te przyslowiowe rodzynki w ciescie, pasuja i bez nich sobie juz tego wystroju nie wyobrazam. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Kasiu,jak zwykle u Ciebie pięknie!!!

    OdpowiedzUsuń
  34. Ech kochana, gdyby wszystko toczyło się zgodnie z planem byłoby nudno jak licho. Zrobisz jedną czy dwie potrawy mniej, za to milej spędzicie czas w nowym otoczeniu (te kwiatkowe poduchy cudne).

    U mnie też wszystko w powijakach, jutro piekę ciasta. Postanowiłam trochę odpocząć jako, że mam luźniej w pracy. Po Świętach ruszę ostro :)

    Radosnych Świąt!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  35. Święta nie zając, czy kiedyś zdarzyło Ci się z czymś nie zdążyć? I tak zawsze wszystkiego jest aż nadto, a sprawianie sobie małych przyjemności potrzebne, a nawet wskazane:)
    Uprzyjemniaj więc sobie dalej ten czas:)
    uściski,
    Marta

    OdpowiedzUsuń
  36. Kochana jesteś niesamowita .Z pędzlem to się chyba urodziłas !!!!!Bo wszystko piękne ,dopracowane ,ze tylko pozazdrościć .Pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
  37. Och, jak ja bym tak chciała umieć.. w wolnym czasie uszyć falbaniaste poduchy, albo meble przemalować :-)). Efekt jednego i drugiego jest cudny. Och... :))

    OdpowiedzUsuń
  38. Tak dawno mnie tu nie bylo ze nie wiem od czego mam zaczac ogladanie bo co post to same slicznosci.
    Mebelki sa przespiekne i te wsytsakie dodatki- bajecznie .
    sciskam mocno i zycze radosnych no i cieplutkich swiat.
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  39. Hehe :D To poszalałaś, na pewno nie spędziłaś tego czasu bezproduktywnie :) Jak dla mnie super

    OdpowiedzUsuń
  40. Z planem, dzisiaj zrobiłam pierwsze potrawy, a posprzątane mam dawno:)oj, oj TY lekkoduchu:) zazdroszczę podejścia do sprawy:) Edyta

    OdpowiedzUsuń
  41. Śliczny ten materiał w kwiatuszki!!! U mnie tez świąteczne sprzątnie i gotowanie poszło w kąt a wygrało szycie:)

    OdpowiedzUsuń
  42. Jaka ty szybka jesteś w decyzjach. U mnie do pomalowania czeka kilka rzeczy ale jakoś decyzję ciągle oddalam w przyszłość. Kredens wyszedł super.
    Jeśli chodzi o porządki to czasami przerywam je malowaniem jajek, robieniem dekoracji.

    OdpowiedzUsuń
  43. Co tam święta ;-) Ważne, że mebelek powstał śliczny! A ze świętami,a raczej przygotowaniami, to uważam, że przesada. Świetne podejście ;-)

    OdpowiedzUsuń
  44. Plany planami a życie i tak swoje:)Mam podobnie wczoraj zamiast sprzątać przemalowałam gablotkę:)Tak że to chyba taki wpływ wczorajszej pogody:)pozdrawiam ciepło ulicazielona.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  45. Grzeczna dziewczynka, grzeczna. Upiekniłaś, jest super. I wypas jak u mamy zdążysz zrobić. :)
    Spokojnych i radosnych Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  46. :o) U mnie tez plany jakos sie po drodze rozmyly!
    No, ale u Ciebie droga Cat-arzyno to ta zmiana planow piekna jest!! :o)
    W poduchach to sie zakochalam!! Biblioteczka cudowna! Zreszta ja wszystko u Ciebie uwielbiam :o)
    Poprostu pieknie i napatrzec sie nie moge!
    Zycze Tobie i twojej Rodzince slonecznych i radosnych Swiat!
    Sciskam
    Frida

    OdpowiedzUsuń
  47. uwielbiam ten turkusik na Twoich mebelkach Catarzynko:) kocham Twoje kompozycje i można powiedzieć, że troszkę się od nich uzależniłam:)))
    Wesołych i spokojnych Świąt przy smacznym jajeczku:) buziaki

    OdpowiedzUsuń
  48. Kasiu,najlepiej to nie planować...U Ciebie widze ,ze sprawdza się to bardzo....Jak cudnie w Twoich czterech kątach!!!!

    OdpowiedzUsuń
  49. No i na dobre wyszła ta zmiana planów:))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  50. a co tam plany ,jak wena jest!!! Mebelek piękny zrobiłaś i to jest najważniejsze,z resztą zdążysz z pewnością :)
    Wszystkiego co najlepsze na te święta Kasiu :):)

    OdpowiedzUsuń
  51. To się dopiero nazywa robić świąteczne porządki! Przypomniało mi się jak moja babcia przed Wielkanocą bieliła (malowała) cały dom.
    Cały dom to były dwa małe pokoiki, kuchnia i spiżarnia, ale często malowała nie tylko ściany, ale też szafki, krzesła i stół w kuchni.

    OdpowiedzUsuń
  52. Miałaś rację...super wyszło...Spokojnych , rodzinnych świat...pozdrawiam pa...

    OdpowiedzUsuń
  53. Z okazji Świąt Wielkanocnych:
    miłości, która jest ważniejsza od wszelkich dóbr,
    zdrowia, które pozwala przetrwać najgorsze.
    Pracy, która pomaga żyć.
    Uśmiechów bliskich i nieznajomych, które pozwalają lżej oddychać
    i szczęścia, które niejednokrotnie ocala nam życie.
    Dorota 71

    OdpowiedzUsuń
  54. Radosnych, pełnych ciepła i miłości Świąt Wielkiej Nocy !

    OdpowiedzUsuń
  55. Ja chyba ogarnęłam sytuację, no ale zobaczymy jak goście przyjadą:-)
    Zdrowych i radosnych Świąt życzę!

    OdpowiedzUsuń
  56. Uwielbiamy te Twoje przecierasy:):):):)

    OdpowiedzUsuń
  57. I love these photos!!)

    Happy Easter to you!:)

    Many hugs from Finland

    OdpowiedzUsuń
  58. Chciałabym złożyć Tobie
    serdeczne, słoneczne i gorące
    życzenia:
    niech to będzie dobry, owocny, rodzinny czas...

    Radosnych Świąt!
    :***

    Ja już dawno przestałam robić plany....aby potem nie mieć wyrzutów sumienia...:)

    OdpowiedzUsuń
  59. Regalik cudny !!!!
    Życzę Tobie i całej Twojej rodzinie wszystkiego co najlepsze na ten świąteczny czas !
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  60. Zdrowych, wesołych i prawdziwie rodzinnych Świat ;-)) Aneta
    p.s. Paczuszka we wtorek odlatuje a ja na kolanach o wybaczenie będę prosić;;-)

    OdpowiedzUsuń
  61. Jesteś po prostu niesamowita! Mam wrażenie, że Tobie przychodzi to z taką lekkością i od niechcenia.... A efekt zawsze niezwykły. Biblioteczka śliczna.
    Pozdrawiam
    marta

    OdpowiedzUsuń
  62. Niezwykła harmonia kolorów:)

    OdpowiedzUsuń
  63. No jednym słowem - nie ma nic cenniejszego niż spędzenie czasu nie tylko tak jak się kocha ale jeszcze bardzo produktywnie :)

    OdpowiedzUsuń
  64. Kolorki boskie, nie moge sie napatrzec :)

    OdpowiedzUsuń
  65. Mogłabym cały dzień siedzieć i oglądać Twojego bloga. Cuda!

    OdpowiedzUsuń
  66. Witaj! Jestem u Ciebie pierwszy raz i wyjść nie mogę! Nie dość,że samo piękno wychodzi z Twoich rąk to jeszcze potrafisz zrobić cudownie żywe zdjęcie! Patrząc na Twoje prace zastanawiam się czy dobrze zrobiłam zaglądając tu bo teraz wszystko co robię ja sama, wydaje mi się bez polotu i takie sobie i straciłam chęć do pracy.A lalki powaliły mnie na ziemię! Są tak urocze, że choć bym mogła wybrać sobie jakąś to miałabym dylemat, która ma u mnie zamieszkać, takie są cudne. Nie wiem, czy się teraz otrząsnę! Pozdrawiam serdecznie Dora

    OdpowiedzUsuń