Zmęczyłam się dzisiaj tymi sobotnimi
porządkami , praniem i zakupami na przyszły tydzień :(
więc będzie krótko i do rzeczy :)
Dawno nie pokazywałam pomalowanego przeze mnie mebla ,
no to dziś przedstawiam:
bufet .
Miłego wieczoru i udanej niedzieli
Wam życzę :)
Pa !
Cat-arzyna
A co Ty trzymasz w tej urnie, Kasiu? Prochy pociotka, czy cukierki?
OdpowiedzUsuń:)))
Gorgeous! I love it!
OdpowiedzUsuńJesteś cudownie zdolna:) Kocham Twojego bloga A bufet ach...marzenie....Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie - bardzo podoba mi się mebel i zestawienie kolorów.
OdpowiedzUsuńAranżacja cudna i taka Cat-arzynowa - czyli Twoja:)))))
Pozdrawiam.
I LOVE it. Fantastic beautiful.
OdpowiedzUsuńHugs
Piękny mebelek i cudowna aranżacja :)
OdpowiedzUsuńZawsze jestem pod dużym wrażeniem twojej pracy. Bufet cudowny.
OdpowiedzUsuńTobie również życzę udanego weekendu :)
OdpowiedzUsuńZnowu poszalałaś i fajnie. Transfer na drewnie czy materiale? Pozdrawiam Kasiu.
OdpowiedzUsuńMebel jest wręcz niesamowity....
OdpowiedzUsuńPiękny bufet!uwielbiam Twoje meble i z niecierpliwością czekałam na odsłonę kolejnego:)No i warto było czekać:) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKasiu kolejny fantastyczny mebel i bardzo fajna aranżacja na nim :)
OdpowiedzUsuńWreszcie robi się wiosennie w UK prawda ;) ?
Pozdrawiam
K.
Przecudny!!! Słów mi brakuje
OdpowiedzUsuńwow jestem pod wrażeniem i nisko się kłaniam, cudo
OdpowiedzUsuńLindo, criativo e delicado trabalho. Amei! Um abraço.
OdpowiedzUsuńNemám slov , prostě nádhera.
OdpowiedzUsuńPiękny bufet! A ja uprzejmie donoszę, że u mnie działania zakończone sukcesem:):):)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba. Ja to nie mam takiego zaparcia do komódki już rok się zbieram żeby pomalować
OdpowiedzUsuńMuszę powiedzieć, że pierwszy raz od kiedy tu zaglądam, coś mi nie gra. Tak leciutko, ale jednak. Nie pasuje mi ten kolor szarobrązowy tła. Zresztą, może to przez te nóżki ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie Ci wyszedł ten bufet....Mam nadzieję, że w tej urnie nic nie trzymasz ?????? Miłej niedzieli pa....
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie wygląda.Białe wstawki nadały mu lekkości.Taki mogłabym mieć.:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nawojka.
Uroczy mebel do zakochania:)Pozdrawiam ulicazielona.blogspot.com
OdpowiedzUsuńach piękny jest :)))
OdpowiedzUsuńPrzepiękny!!!!!
OdpowiedzUsuńZachwycający
OdpowiedzUsuń...piekny!!!!! ...przepiekny...
OdpowiedzUsuńpodrzuca Ci ktos te wszystkie piekne meble???!!!????
U nas nie ma z tak pieknymi powyginanymi nözkami :((((((((
Pozdrawaim:)
Super wygląda ten kolorek !!a widzę ze wzór po raz kolejny bardzo się sprawdził.Pozdrówka ciepłe-aga
OdpowiedzUsuńniesamowity jest. Jak dawno tu nie byłam...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jedyne co można tu napisać to PIĘKNY :)
OdpowiedzUsuńPiękna komoda:-)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
http://mymilkahome.blogspot.com/
Wspaniały mebelek!
OdpowiedzUsuńCzy ja ślepa jestem, czy durna jakaś? Zmieniłaś banerek?
OdpowiedzUsuńNo mniejsza:)) Bufetową mogłabym zostać przy tym mebelku:))
Właśnie , właśnie, dobre pytanie padło, co masz w tej urnie?
Uściski na niedzielę:))
Bufet prezentuje sie przepieknie!Zreszta cala kompozycja zachwyca!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i milej niedzieli zycze,
Frida
The buffet is beautifully painted, I love the bees on the front in the garland. The sun is shining at least. Have a lovely Sunday. Sharon
OdpowiedzUsuńCzekałam na kolejny mebel i się doczekałam,no cóż jak zwykle cudo!gratuluję i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniały;-) Masz zdolne te rączęta;-)) Pozdrawiam Aneta
OdpowiedzUsuńKasia, czy krótko czy długo to oko ucieszone u Ciebie zawsze :-) Cóż to za super fajna kompozycja na ścianie?? I mebel super! A moja sobota leniwa :-) Dawno takiej nie miałam :-) Jutro za karę nie będę wiedziała gdzie i jak i w co te ręce swoje włożyć.. ale kto by się jutrem przejmował ;-))
OdpowiedzUsuńPiękny ten bufecik! Ale Ci się perełeczki trafiają :-)
OdpowiedzUsuńCatarzynko jak zawsze jestem pod wrażeniem tego co robisz z tymi meblami! cudny kącik...
OdpowiedzUsuńodpoczywaj jak najwięcej! mam nadzieję, że niedziela już spokojniejsza:)
pozdrawiam cieplutko
Cudny mebelek i za nim parawan ..
OdpowiedzUsuńKasiu-cudny jest!!!
OdpowiedzUsuńNiesamowity masz w domu klimat, mebelek piękny! I te świeczniki super :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie jak zwykle po królewsku!Mebel zachwycający!
OdpowiedzUsuńPełna podziwu dla Twojego talentu i kreatywności zapraszam do siebie na powalentynkowe CANDY! Pozdrawiam ciepło! alicja
OdpowiedzUsuń...i kolejne cudo stworzyłaś!!!
OdpowiedzUsuńDoprawdy Twój dom jest nie z tej epoki.Pięknie i romantycznie jak zawsze.
OdpowiedzUsuńOj Ty to potrafisz zawsze stworzyć cudo z każdego mebla:)
OdpowiedzUsuńBajka! :)))
OdpowiedzUsuńRobi wrażenie- naprawdę!:-)
OdpowiedzUsuńale mebelek!!!!!!! wow :))))
OdpowiedzUsuńKolejny raz wzdycham do tej grafiki z owadem..... :)
OdpowiedzUsuńWspaniały - ogrom pracy - teraz kiedy sama spróbowałam malować wiem ile kosztuje wysiłku osiągnięcie takiego efektu. Uwielbiam u Ciebie to że jesteś bardzo konsekwentna jeżeli chodzi o styl i kolorystykę, ja mam czasami rozdwojenie jaźni, bo i to bym chciała i to i często nie mogę się zdecydować.
OdpowiedzUsuńZdradzisz jaką metodą robisz transfer? Może jakiś tutorialik albo link? Takie cudowności tworzysz, że aż dech zapiera :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń