Książki trzeba traktować jak rzecz świętą tego uczyli mnie rodzice i niewybaczalne jest zaginanie rogów, podkreślanie , cięcie itp.,itd. Jeśli jednak z marnej książki mogą powstać nowe piękne rzeczy które mogą cieszyć , to ja nie mam nic przeciwko a wy ?
A to popełnione przeze mnie świętokradztwa
Absolutnie nie namawiam do niszczenia książek!
Rewelacja i choć ksiązki kocham miłościa bezkresną to zgadzam się z Tobą, ach musze spróbowac zrobic taka rozetkę,wygląda genialnie.
OdpowiedzUsuńPinel jak miło że trafiłaś na mojego bloga... bywałam u ciebie anonimowo ...fajnie że zostawiłaś komentarz. Odkąd mam swojego bloga wiem że jest to mile widziane . Dziękuję i pozdrawiam
UsuńPiękne są te dekoracje!!!!
OdpowiedzUsuńWłaśnie przymierzam się do zrobienia takiej,szukam odpowiedniej książki ;)
Na czym trzymają się poszczególne elementy?
Naklejasz je na "coś"?
Pozdrawiam serdecznie!!!!
Hola.
OdpowiedzUsuńMi nombre es Yayi.
Maravilloso trabajo. Te felicito.
Saludos desde Tenerife (Islas Canarias).
Hola Yayi. gracias por tu comentario. Tu blog es genial.Suyo!
UsuńNo wlasnie to cudenko wpadlo mi w oko przy okazji poprzedniego postu. Fajnie ze poswiecilas rozetkom ten dzisiejszy.
OdpowiedzUsuńOstatni w szczegolnosci mi sie podoba:)))
pozdrawiam
Atenko , dzięki za komentarz i za to że zaszczycasz mnie swoimi wizytami na moim blogu . Pozdrawiam
UsuńKachna ,naklejasz na to co masz aby okrągłe , ja nakleiłam na jednorazowe talerzyki papierowe tylko w środku wycięłam kółko . Dzięki za komentarz i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńRewelacja!!!!!
OdpowiedzUsuńOdgapię pomysł!!!