Komoda z lustrem to bardzo praktyczny mebel , takie dwa w jednym .
Nie w każdej sypialni znajdzie się miejsce na toaletkę , wtedy taka komoda to idealne rozwiązanie .
Co prawda nie można przy niej wygodnie usiąść żeby zrobić makijaż
ale stare porzekadło mówi :
"jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma ".
Kolory które wybrałam do niej to szary i biały .
(Jakoś nie mogę się z nimi rozstać )
Szuflady były zalane tuszem i nie można było go zamalować ,
bo ciągle przebijał z pod farby , wiec obkleiłam szuflady papierem nutowym .
bo ciągle przebijał z pod farby , wiec obkleiłam szuflady papierem nutowym .
Do następnego razu , a ja pełna energii ruszam do swoich obowiązków i wiem że dziś ...
"Nie zmąci mej radości żaden cień
Wschodzące słońce śmieje się
Co za dzień! "
Miłego dnia !
KOLORKI JAK ZAWSZE PIEKNE:))..POMYSŁ Z PAPIEREM NUTOWYM ŚWIETNY:))..ALE TE LUSTRO JAKI MA CUNY KSZTAŁAT:))-POZDRWIAM
OdpowiedzUsuńCo za dzień.....))))Dzięki, że do mnie wpadasz..."Zazdraszczam" Ci takich zdobyczy u nas ciężko coś fajnego wyszperać. Komoda wyszła fajnie ...Twoje klimaty. Całuski...pa...pa...
OdpowiedzUsuńJakiej energii?!?! Ja tu ciągłą sjestę mam, przez te upały :))) Kolory genialne, jak dla mnie optymalne, a zdjęcia, jak zwykle cudne:))))
OdpowiedzUsuńjest przepiękna!!! to lustro mnie oczarowało!:)))
OdpowiedzUsuńa u mnie ławeczka:)
ściskam:*:*:*
Piękne,cudne :))))))kolory wspaniałe i ten papier nutowy - świetny pomysł
OdpowiedzUsuńKomoda śliczna, bardzo klimatyczna. Też bym taką chciała, ale mogę tylko pomarzyć. Najbardziej podoba mi się kształt lustra i drewnianych mocowań do niego.
OdpowiedzUsuńWspaniały mebel. Podoba mi się wielkość szuflad, takie głębokie i pojemne. Plus te malutkie szufladeczki w 'lustrzanej' części. Brawo brawo!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna robota.
OdpowiedzUsuńPodziwiam talent
Pozdrawiam serdecznie
Jaka urocza :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś przemaluję swoją toaletkę :)
U Ciebie jak zawsze pięknie!
OdpowiedzUsuńWspaniala komoda Kasiu!
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi sie tez to okragle pudlo na krzesle
Sciskam
B.
Jak zawsze pięknie:-))) Urocza komoda!pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna ta komoda. Dobrego dnia:))))
OdpowiedzUsuńaranzacja: nostalgia w porannej mgle... :-)
OdpowiedzUsuńa za oknem: blue sky!!! :-))
Pozdrawiam
A(polonia)
Komoda super!Oczywiscie jak zawsze piekne aranzacje!Wiesz co?Caly czas chodza za mna Twoje pompadurki;) Chyba upieke w sobote dla rodzinki a sama obejde sie zapachem hihihi:)Ach te kalorie:/ Usciski!!!
OdpowiedzUsuńŚwietna, bardzo dopracowana. Lubię gdy "środek" też jest wykończony, dlatego papier z nutkami mimo, że położony z konieczności, dodaje jej mnóstwo uroku.
OdpowiedzUsuńŚlicznie przerobiłaś tą komodę i to lustro - rewelacja :)
OdpowiedzUsuńPiękny mebelek. Papier nutowy tylko dodaje smaczku, fajnie to wymyśliłaś.
OdpowiedzUsuńRobota pali Ci się w rękach, dopiero mówiłaś,że się zabierzesz do pracy a tu już mebelek gotowy,podziwiam.Kolorystyka ta również mi odpowiada ,wyszło zjawiskowo.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńprzepiękna
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoją pasję i talent do przeróbek:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności
Kmoda jest przepiekna i tyle cudnych dodatkow u Ciebie, bardzo romantycznie i w moich klimatach, pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna komoda :) Pokazałabyś czasem jak mebelki wyglądają przed wpadnięciem w Twoje zdolne łapki :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna komoda, ja zawsze po Twoim poście siedzę z otwarta buzia z wrażenia. Cuda tu prezentujesz! Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńHa! Ja właśnie też przerabiam swoje mebelki w sypialni na szaro z dodatkiem bieli. U mnie jednak biel tylko na ornamentach...
OdpowiedzUsuńToaletka wyszła Ci cudownie! I te napisy... mhhmmm....
jesteś niesamowita .ja jestem po uszy zakochana w tym co robisz .Czy ty dostałaś moją wiadomość na pocztę bo jakiś czas temu pisałam .Pozdrawiam i dziękuję za mile słowa .
OdpowiedzUsuńŚliczna:)
OdpowiedzUsuńPiękny mebelek, świetny pomysł z papierem nutowym w szufladach:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Szary i biały to cały mój świat. Cudne zestawienie więc nie dziwota, że się nie możesz od niego uwolnić. Ja nawet w sklepie odzieżowym oglądam tylko białe, szare i czarne...
OdpowiedzUsuńO rany!!!Jaka piękna komoda!!
OdpowiedzUsuńKasiu w mojej sypialni nawet na taką toaletkę nie ma miejsca ;) Szkoda bardzo.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje metamorfozy.
jaka ona cudna!! gdzie Ty wynajdujesz taki fantastyczne przedmioty, meble? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTa komoda nie jedną toaletkę potrafiłaby zawstydzić !
OdpowiedzUsuńJest cudna i pięknie pomalowana, a papier nutowy fantastycznie dodał jej oryginalnośći.
Kasiu jestem Twoją wileką fanką, uwielbiam Twój styl:))
Cudowny mebelek. Nawet nie wiem jak Cie znalazłam, ale zostaję na dłużej.
OdpowiedzUsuńCudna komoda, w ogóle jest tak pięknie u Ciebie, klimatycznie, nie można oczu oderwać. Jedyny minus bywania u Ciebie jest taki, że dostaję lekkiego doła - od razu mi się wydaje, że to, co robię ja, jest nieważne i nijakie :-(
OdpowiedzUsuńJak zwykle piękna komódka! Klasyczne kolory tylko podkreślają jej urok :) I jak zwykle piękny zakątek pokazałaś :) Ach, gdyby tak móc przez chwilę w nim usiąść... ;)
OdpowiedzUsuńKochana. Ponieważ ogladając Twe zdjęcia w myslach nadużywalam stanowczo slowa "prześliczne, wiec napisze je tylko raz - prześliczne!! I komoda i pudla i hortensja...i inspirujesz mnie szalenie i odwagi dodajesz :) Teraz nadużywam " i " widać taka moja nadużywająca natura!! Ściskam Cię cieplutko!!
OdpowiedzUsuńOch jak pieknie - komoda zachwyca, a szydełkowa donica rozczula. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTen papier nutowy w szufladach- absolutny hit!!!! Kopiuję ten pomysł do pokoju mojej "muzycznej" córki:))
OdpowiedzUsuńBuziaki
M.
Prześliczna komoda! Jak ty to robisz,że zawsze tak pięknie wychodzi:) A papier nutowy w środku, po prostu, bajka:)
OdpowiedzUsuńSuperzasta!!! ja się ni cholery nie mogę za swoją zabrać przez te upały:))Piękne hortensje,uwielbiam je:)Mam pytanko,na które już pewnie nie raz odpowiadałaś,ale nie mam kiedy szukać...za pomocą czego przenosisz grafiki na meble?Buziaki:)
OdpowiedzUsuńJest fantastyczna.
OdpowiedzUsuńKasiu i bardzo dobrze, za nic w świecie nie rozstawaj się z tymi kolorami :) Pięknie Ci one grają w duszy :)
OdpowiedzUsuńKomoda jest prześliczna i jak wszystkie Twoje meble chciałabym i ją mieć u siebie :) A szuflady wyklejone papierem nutowym - cudo :) Bardzo dobrze, że tuszu się nie dało zamalowac bo z tym papierem wyszło jeszcze piękniej :)
pozdrawiam ciepło :)
Niczym buduar francuskiej Madame-cudny mebelek....
OdpowiedzUsuńKasiu Ty pędzelem tą komodę czy wałkiem malowałaś? ja wciąż zmagam sie z moja biblioteczką...
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię - tyle pięknych rzeczy wyszło spod Twojej ręki!! :-)
Pierwsza warstwę walkiem bo szybciej a druga pędzlem, bo lubię ślady pędzla .
UsuńDziękuję i serdecznie pozdrawiam :)
Za każdym razem jak tu zaglądam, wiem że zobaczę coś wykwintnego i stylowego. Nigdy się nie zawiodłam.
OdpowiedzUsuńPodziwiam i pozdrawiam. P.S. U mnie też piękne słoneczko!
Kochana tworzysz cuda !!! Aż nie chce się stąd wychodzić :)) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepiękna komoda!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bogna