Brrr ....
robi się coraz zimniej , ale w końcu to już koniec listopada .
Czas wyczyścić z kurzu , sanki, narty , łyżwy i inne gadżety ,
które to do uprawiania sportów zimowych mogłyby się przydać:)
Idzie zima , a z nią święta , hura!
Marzyły mi się łyżwy jako dekoracja .
Poszukiwałam już jakiś czas odpowiedniej ,vintage pary ,
nawet znalazłam w internecie ale niestety przegapiłam licytacje .
Gapa ze mnie, taka fajna para przeszła mi koło nosa .
Postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce i uszyć taki łyżwowy stroik sama .
Efekt całkiem mi się podoba , no i zaoszczędziłam parę groszy ,
więc „nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło „ :)
robi się coraz zimniej , ale w końcu to już koniec listopada .
Czas wyczyścić z kurzu , sanki, narty , łyżwy i inne gadżety ,
które to do uprawiania sportów zimowych mogłyby się przydać:)
Idzie zima , a z nią święta , hura!
Marzyły mi się łyżwy jako dekoracja .
Poszukiwałam już jakiś czas odpowiedniej ,vintage pary ,
nawet znalazłam w internecie ale niestety przegapiłam licytacje .
Gapa ze mnie, taka fajna para przeszła mi koło nosa .
Postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce i uszyć taki łyżwowy stroik sama .
Efekt całkiem mi się podoba , no i zaoszczędziłam parę groszy ,
więc „nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło „ :)
Tak wyglądają uszyte przeze mnie łyżwy .
Aby je ładnie wyeksponować musiała powstać zimowo- świąteczna sceneria .
Koronkowa balerina ( wykonana przez moją Mamę ) przysiadła na koniku na biegunach .
Ta balerinka na koniku to jedna z moich ulubionych świątecznych dekoracji .
(Mamusiu, uwielbiam moją balerinę , ale już Ci to przecież mówiłam :)
Uszyłam też świąteczne skarpety , takie nie za duże,
odpowiednie na małe upominki .
Ach ! jak ja lubię te przedświąteczne przygotowania :)
Szara listopadowa jesień szybko mija i nie ma wtedy czasu , ani ochoty na popadanie
w złe nastroje, czy depresje .
Dobrze mówię , prawda?!
No to pogody ducha Wam kochani życzę
i mnóstwa pomysłów na prezenty i świąteczne dekoracje .
Uściski :)
Cat-arzyna
Łyżwy,konik,nawet pobielone szyszki takie śliczne! Piękny klimat powstał :)
OdpowiedzUsuńŚwiąteczny klimat jest sam w sobie cudowny :)
UsuńBardzo dziękuję !
Fantastyczne ozdoby :) aż nabrałam chęci na przygotowania świąteczne. Obserwuję Twojego bloga od bardzo dawna ale nie miałam wcześniej konta na blogosferze ani w google. Nadrabiam teraz i wpisuję się i obiecuję zaglądać :) pięknie jest u Ciebie. Zapraszam też do mnie, tematyka zupełnie inna, ale może zaciekawi... http://okiemkrytyka.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNo to witam serdecznie , bardzo dziękuję za komentarz i za zaproszenie , w wolnej chwili zajrzę z przyjemnością :)
UsuńJak pięknie :) Łyżwy niesamowite :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe świąteczne dekoracje:)))
OdpowiedzUsuńŁyżwy wyszły Ci prześliczne !!! Zawsze podobały mi się łyżwy w dekoracjach Świątecznych, ale do tej pory ich nie mam u Siebie ...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
No to zachęcam do uszycia , nie jest to trudne .
UsuńDziękuję i pozdrawiam :)
Kasiu Ty nie musisz nic kupować! Sama sobie możesz stworzyć co tylko dusza zapragnie!
OdpowiedzUsuńNie wiem co zachwalać bo wszystko mi się podoba! Jednym słowem
magicznie u Ciebie!
Co dusza zapragnie ? .... niestety nie da rady:(
UsuńDziękuję pięknie :)
swietne dekoracje! te lyzwy sa nieziemskie:)
OdpowiedzUsuńOh my, this is so beautiful. Love the gorgeous skates.
OdpowiedzUsuńHugs
Thanks Bente :) Have a good day , Hugs !
UsuńKasiu, lyzwy jaknajbardziej udane...REWELACJA!!! No I oczywiscie u Ciebie jak zwykle przepiekne aranzacje, pozdrawiam I milych przygotowan:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i tobie Kami miłych przygotowań życzę :o)
UsuńJa myślę, że takie szyte łyżwy to jeszcze lepsze niż prawdziwe bo lżejsze:) Wszędzie można je zamontować bez obawy, że spadną i bałaganu narobią albo i zniszczą coś. Skarpety też fajne i choć tradycji skarpecianej u nas nie ma to mogą sobie wisieć jako dekoracja nawet takie puste. Mokro dzisiaj u mnie ale nie marudzę;)
OdpowiedzUsuńTak mówisz ?! No to już nie żałuję :)
UsuńPromyki słońca przesyłam ( i nie tylko) bo u nas cudownie słonecznie ale chłodno .
Uściski
Ps. Obietnica nareszcie dotrzymana
Wyczekuję:) napisz co i gdzie!
UsuńKasiu ... idealne retro łyżwy Ci wyszły - cała dekoracja jest piękna !!!
OdpowiedzUsuńŚwięta już blisko :)
Miłego popołudnia :*
JAK JA CI ZAZDROSZCZĘ ŻE TAK PIĘKNIE UMIESZ SZYC , CUDNE ŁYŻWY , ...
OdpowiedzUsuńPo to tu zaglądam! Po dobry nastrój :) Pięknie wyszły Kasiu te dekoracje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo się cieszę że mogę Ci go poprawić , to wielki komplement :) Dzięki !
UsuńŁyżwy cudne i dobrze że nie kupiłaś tamtych, te są takie jak sobie wyśniłaś i ten ptaszek który tam sobie gniazdko szykuje jest taki słodki.
OdpowiedzUsuńZapytaj mamy czy pozwoli mi zrobić taką balerinkę? Będzie mi bardzo miło, bo takiej to ja nie widziałam. A ja i balerinka to .....
Uścisk ;)
Hahaha , no tak Ty i balerina .... , mama na pewno się nie pogniewa :)
UsuńDzięki i buźka :)
Duże DZIĘKI
UsuńA dla mamy uściski, bo ma kobieta pasję ;)
Z okazji imienin ?! Eee to dopiero w lutym :( Ale życzenia zatrzymuję i dziękuję :)
OdpowiedzUsuńJesteś czarodziejką! To niessamowicie piękne łyżwy! Pozostaje się cieszyć,że nie kupiłaś gotowych:))
OdpowiedzUsuńPozostałe dekoracje również jak z bajki:) Pozdrawiam.
Kasiu cudny klimacik u Ciebie się tworzy.. :)
OdpowiedzUsuńp.s. wczoraj przeszukałam cały Twój blog szukając jak zrobić ze starej książki taką gwiazdę? rozetę? jak Ty robisz, dałabym sobie coś uciąć ze zamieszczałaś ale nie znalazłam :/
buźki
No nie nie zamieszczałam takiego instruktarzu , był tylko wianek z filtrów . A gwiazdę robi się całkiem prosto , zwijasz w tutki papier i przyklejasz do czegoś okrągłego ...a przypomniałam sobie że taki tutek zamieściłam w magazynie Green Canoe , no to absolutnie nie daj sobie nic odciąć :)
UsuńDzięki i buźka dla Ciebie :))
Piękne są i bardzo nastrojowo u Ciebie! aż miło popatrzeć :)
OdpowiedzUsuńKasiu cudne łyzwy i piekna balerinka , jak Ty potrafisz cudnie wszystko zrobic :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Te buty uszyte?????? TRUDNO UWIERZYĆ, PIEKNE DELORACJE,JESTEM ZACHWYCONA!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPiękna serweta, balerina, łyżwy. Brak mi słów zachwytu. Aż głupio się ciągle powtarzać, ale naprawdę Twoje dekoracje zapierają dech w piersiach. Wszystko jest takie wyszukane i dobrane, każdy detal coś wnosi. Do tego doskonałe fotki. Super!
OdpowiedzUsuńKasiu, słucham Amy Winehouse i oglądam Twoje cudeńka. I zgadnij gdzie jestem.... w raju :)))))
OdpowiedzUsuńPięknie, klimatycznie, nastrojowo.., słowem świątecznie bardzo. Pozdrawiam, Ola
OdpowiedzUsuńo matulu...ależ one są cudoooowne:)))
OdpowiedzUsuńPrzepiękne!!!!!! Brak słów!!!! A mozesz zdradzic czym potraktowałas ten materiał że nabrał takiego wyglądu jak po patynie, dopatrzyłam się cieniowania?? czy tylko mi się wydaje:)? i jak zrobiłaś te obcasiki?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Małgorzata
Obcasy też są z materiału , tylko je pomalowałam , całość troszkę postarzyłam w miejscach gdzie naturalnie niszczą się łyżwy a na koniec przyprószyłam brokatem aby wyglądało bardziej zimowo i śnieżnie .
UsuńDziękuję Małgosiu ślicznie i pozdrawiam .
I stało się świąteczne klimaty zagościły.
OdpowiedzUsuńŁyżwy super dekoracja !!!
Ja kiedyś chciałam takie prawdziwe i ozdobić je deku, ale jakoś do tej pory nie zrobiłam ....
Pozdrawiam Agnieszka
PIekne jak zawsze, uwielbiam cieszyc moje oczy tymi Twoim fotkami :) buzka
OdpowiedzUsuńpiękny klimat wyczarowałaś!
OdpowiedzUsuńWspaniałe łyżwy i cudna dekoracja:)
OdpowiedzUsuńprześliczne te łyżwy, i jak świątecznie się zrobiło :)
OdpowiedzUsuńZimowo, mroźno i "łyżwowo" wspaniałe dekoracje!! Pozdrawiam Klaudia
OdpowiedzUsuńCała dekoracja jest przepiękna,a łyżwy są wybitne! ;o) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJesteś cudna i cudne rzeczy tworzysz!
OdpowiedzUsuńPiękne, piękne, piękne! I łyżwy i scenografia. Kasiu, za kazdym razem to samo.Dzięki, wielkie dzieki.
OdpowiedzUsuńZdolniacha!! Super te łyżwy.Widać ma to po mamie:) Balerinka cudna!!! Pozdrowienia dla mamy:):)
OdpowiedzUsuńPiękny nie tylko świąteczny ale i bajkowy klimat.
OdpowiedzUsuńŚliczne dekoracje, bajkowy klimat, całość - zaczarowana ! Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńZimowo i świątecznie u Ciebie się zrobiło. wspaniałe łyżwy:)
OdpowiedzUsuńDekoracje skomponowane wspaniale! Łyżwy- chylę czoła:)
OdpowiedzUsuńJak ja zawsze czekam na te Twoje twórcze poczynania.Piękne łyżwy!. Nigdy bym nie uwierzyła że można uszyć coś tak pięknego.Ale ty uszyjesz wszystko co wymarzysz. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne, cudowne. Ach....
OdpowiedzUsuńO cholera ! No wyszło Ci cudnie !
OdpowiedzUsuńTak cudownie tam u Ciebie! tak już świątecznie! a u nas w USA czeka się zawsze do święta dziękczynienia, które przypada w ostatni czwartek listopada, a potem (już w piątek) zaczynają ozdabiać domy. Więc my już cali zniecierpliwieni wyczekujemy czwartku i po czwartkowego weekendu ;)) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńNo już w piątek będzie u Was bajecznie :)
UsuńDziękuję Iwonko i również pozdrawiam .
piękna aranżacja! wcale nie żałuj przegapionej licytacja bo Twoje łyżwy są pewnie milion razy ładniejsze!
OdpowiedzUsuńWooooow! coś pięknego. Dawno nic mnie aż tak nie zachwyciło. Chylę czoła!
OdpowiedzUsuńBrakło mi słów :)
OdpowiedzUsuńpiekny aranzament,tak prznajmniej mam ochote w zimowe awanturki,pozdrawiam milutko irena
OdpowiedzUsuńAle pięknie i magicznie, już chce się Świąt. O takich łyżwach też kiedyś marzyłam (no żeby je zrobić), ale z przyjemnością obejrzę u Ciebie.
OdpowiedzUsuńUściski
Wspaniale u CIEBIE, piekny czas i niezwykle magiczny klimat panują w Twoich okolicach.Piękne łyżwy:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepiękne dekoracje,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
MZ
Catarzynko wyczarowałaś Święta!!!:) już są ? ;) jak patrzę na te zdjęcie to je czuję :)))
OdpowiedzUsuńbuziaki
Super, klimat iście zimowy a łyżwy poezja :)
OdpowiedzUsuńMistrzostwo świata!!! :)
OdpowiedzUsuńKochana CUDNIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńależ to wsystko piękne i eleganckie...
OdpowiedzUsuńa pomysł z łyżwami.... NIESAMOWITY
Podziwiam !!!!
Very beautiful!! Love it!
OdpowiedzUsuńWspaniale przystroiłaś kominek, dekoracje są po prostu magiczne.
OdpowiedzUsuń