W Anglii mieliśmy kolejny długi weekend .
Trzy dni wolnego to była świetna okazja aby wyruszyć naszym caravanem na wycieczkę .
Jeszcze nie wszystko jest zrobione tak jakbyśmy chcieli ...ale już prawie , prawie :)
Oto kilka obiecanych zdjęć naszej chatki na kółkach .
Zrobienie zdjęć w małym pomieszczeniu nie jest takie łatwe...
przydałby się obiektyw szerokokątny ...
trzeba dopisać go do listy " muszę to mieć "
Tak prezentuję się cześć kuchenna .
Niestety ciemno zielone wyposażenie kuchni jak : kuchenka , piekarnik i zlew , musi na razie pozostać . Chyba poprzedni właściciel raczej nie był amatorem domowych posiłków więc sprzęty te są jak nowe. Aby jakoś dopasować to ciemno zieleń do reszty pomalowałam jedną cześć szafek na pastelowo zielono . W górnych drzwiczkach szafki która jest barkiem, wstawiliśmy siatkę hodowlaną a w dolnej za zasłoną ukryty jest piecyk gazowy . Ta cześć pomalowana na miętową stworzyła coś w rodzaju kredensu , nadała fajnego wiejskiego charakteru i skróciła dość długą przestrzeń .
Do części kuchennej poszukiwałam odpowiedniej tapety ,
ale wiecie jak to jest... dziwnego zadowolić to dopiero problem :)
Po kilku dniach zaprzestałam poszukiwań i tapetę zrobiłam sobie sama . Pomalowałam ściany na biało , wzięłam moją ulubioną pieczątkę z pszczółką , parę stempli no i mam swoją tapetę , przy okazji powstała też ściereczka w pszczółki .
A to już cześć jadalna .
Zabrakło mi białej tkaniny aby obszyć siedziska w części jadalnej więc zdecydowałam się na naturalny grubo tkany len . Teraz tak sobie myślę że może to lepiej bo ta cześć , narażona jest znacznie bardziej na zabrudzenia , no i kolejny raz poprzez zmianę koloru skróciłam długą caravanową przestrzeń .
Niedzielny poranek obudził nas słoneczkiem :)
Zaczęliśmy go leniwie popijając kawkę w łóżku .
No To chyba na tyle tych zdjęć .
Fotkami z wycieczki nie będę was już męczyć .
Ulepszanie i dopieszczanie naszej mobilnej chatki nadal trwa , na pewno będzie jeszcze trochę zdjęć z przyczepy w przyszłości . Trzeba wyremontować łazienkę, kupić rożne niezbędne akcesoria itp. itd , więc temat nie jest zamknięty a nawet można powiedzieć że to dopiero początek naszej przygody :)
Ściskam Was mocno !
Cat-arzyna
Zdjęcia jak było przed i po .
Chciałabym mieć takie autko i zwiedzić cały świat ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje "zrób to sam". Masz fenomenalny talent do shabby chicu, postarzania i doboru dodatków. Pracowita babka z Ciebie, a takie lubię najbardziej. Pozdrawiam Kasia
OdpowiedzUsuńKasiu gratuluję z całego serca, pomysł i wykonanie wspaniałe. Wiem, że tworzysz cudeńka, ale tym razem efekt końcowy powala na kolana.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i życzę miłego mieszkania.
Ojej boska chatka na kółkach!! Marze o niej :) Nie mogę się napatrzeć na zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńNormalnie czary jakieś!! Metamorfoza jak z bajki!
OdpowiedzUsuńJest cuuuuuuudownie, jak z bajki. :)
OdpowiedzUsuńPowiem tak BOMBA!!! A ten Anioł jest przepiękny:) Myślę sobie, że teraz nic Wam nie stoi na przeszkodzie spędzenia przyjemnego życia w drodze,,,
OdpowiedzUsuńPowodzenia:)
ale tam ładnie i przytulnie fajnie mieć taka chtkę na kółkach :)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Och Cat - tylko się relaksować i cieszyć chwilą ^_~
OdpowiedzUsuńNr.1 DRZWI :D
UŚCISKI i pozdrowienia jak zawsze - balerinka - Aneta
Ja nie mogę to ta "chatka" całkiem niemała skoro urządziłaś takie pałace..... no kochana mistrzostwo świata. A zlew i kuchenka moim zdaniem fajnie wyglądają takie jakie są, trochę kontrastu nie zaszkodzi.
OdpowiedzUsuńPo prostu wymiatasz pomysłami :)
ściskam :)
Mówisz Renatko że zlew i reszta sprzętów może zostać ?! W sumie to masz rację , lepiej kasę przeznaczyć na coś innego :)
UsuńDzięki i ściskam mocno !
Zabrakło mi słów by opisać to co widzę :)) Pięknie
OdpowiedzUsuńKasiu!!! Nie wiem po raz który powiem, że jesteś mega zdolna!!! Cudnie, nieziemsko, bosko, WOW!!! Uwielbiam Twój styl i bardzo się cieszę, że pokazałaś swój domek na kółkach, bo po zajawce nie mogłam się doczekać:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko i ściskam mocno!!!
Z takiego wehikułu nie wysiadałabym wcale.... Piękne!
OdpowiedzUsuńJestem wstrząśnięta tym cudem!!! A moi rodzice własnie zakupili sobie przyczepę, 6-osobową i wygląda bardzo podobnie do twojej (przed) będę chyba mamę naciskała na takie zamiany jak u ciebie hehehe albo odkupię od niej później i zrobię po swojemu... czyli podobnie jak ty bo ten styl mnie urzeka wciąż i wciąż... Zdradź mi proszę sekret odnośnie girlandy widzę że "uciełaś" trójkąty, najprawdopodobniej z bawełny lub lnu ,jak zabezpieczylaś brzegi aby sie nie pruły? I czy do malowania twoich szyjątek używasz białej farby do tkanin? Pozdrawiam serdecznie !!
OdpowiedzUsuńGirlanda jest z lnu a trójkąty wycięłam po prostu nożyczkami w ząbki , zawsze materiał mniej się strzępi . Można oczywiście uszyć z dwóch warstw materiału i szwy przewinąć do środka a to był taki projekt na szybko . Nie wiem o jakie szyjątka Ci chodzi ale tak czasami używam farb do tkanin . Dziękuję pięknie i pozdrawiam :)
UsuńWłaśnie o farby do tkanin mi chodziło (szyjatka to np twoje skrzydła dla anioła pobielane albo łyzwy...) pięknie u ciebie. Moje mieszkanie chciałabym kiedyś urządzić w podobnym sytylu. Myślę, że w wakację przemaluję kuchnię na biało i tu mam ogormną prośbę czy poleciłabyś mi dobrą farbę do pobielenia szafy czy zabezpieczałaś później czymś szafki/fronty?
UsuńZ góry dziękuje za odp. Pozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam serdecznie do siebie
Ja używam farb kredowych Annie Sloan i zabezpieczam woskiem .
UsuńJeszcze raz dziękuję i przesyłam pozdrowienia !
Zmiany są fantastyczne! Ja się tylko zastanawiam, czy w czasie jazdy te kubeczki nie spadną.
OdpowiedzUsuńSpadną , spadną ale podczas podroży schowane są w szafce . Dziękuję i pozdrawiam serdecznie :)
UsuńPięknie, ogrom pracy z Twojej strony, a z mojej ogrom podziwu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Nie mogę się napatrzyć :) fenomenalna zmiana :) piękne autko- jak w hotelu 5 gwiazdkowym :)
OdpowiedzUsuńKasiu w takiej przyczepie to można mieszkać na stałe....Metamorfoza nie do poznania.... Taka w Twoim stylu....Urocza... Pozdrawiam pa...
OdpowiedzUsuńKasiu jesteś MISTRZEM metamorfoz !!!!!
OdpowiedzUsuńCoś cudnego, aż by się nie chciało wychodzić ;)
Miłych wyjazdów :)
Dawno mnie u ciebie nie było, wchodzę a tu takie cuda! Bajecznie! Brak mi słów, zachwycam się, pozdrawiam i przesyłam letnie promienie słonca z Polski :) eda
OdpowiedzUsuńW takiej przyczepie mogłabym mieszkać całe lato :) Pięknie.
OdpowiedzUsuńTakim cudem to można jeździć na wakacje ! :D Brawo! Wyszło pięknie. Pozdrawiam, Kasia.
OdpowiedzUsuńKasiu, Twoj domek na kolkach jak najbardziej w Twoim stylu, cudowna metamorfoza, pozdrawiam cieplutko i czekam na wiecej:) Usciski:)
OdpowiedzUsuńtakie cudo stworzyliście że nie mogę oczu oderwać ;-) więcej postów poproszę;-)pzdr
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że na czas jazdy wiele z tych rzeczy trzeba schować do szafek .... przynajmniej tak jest u nas w campingowej i dopiero na campingu wyjmujemy co sie da :)
OdpowiedzUsuńOczywiście ja też je chowam i zabezpieczam przed podróżą ale zajmuje mi to góra 5 minut , więc dla mnie to żaden problem , a na miejscu mam wszytko pod ręką, tak jak lubię :)
UsuńDzięki kochana i buziaki przesyłam
Kasiu:))już Twój dom wprawił mnie w zachwyt,ale to co zrobiłaś z przyczepą? to już po prostu mistrzostwo świata:)))Twoja dbałość o każdy szczegół sprawia ,że świat wokoło staje się piękniejszy:)))Jestem dla Ciebie pełna podziwu:)))pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuńTo ja sobie powzdycham....ech....cudowna metamorfoza domku na kółkach....ukłony śle dla mistrzyni.....Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWow, this is beautiful! I love how it has turned out. I don't consider myself a camping sort of person, but I think I would be very happy in this pretty little camper! Great job! : )
OdpowiedzUsuńBoskie miejsce na odpoczynek i wędrowanie, bo przypomina troszkę domek, a jest tak jasne że nic tylko odpoczywa.
OdpowiedzUsuńJesteś czarodziejka,pięknie to zrobiłaś!!!!! Uwielbiam metamorfozy w twoim wykonaniu! Jestem zachwycona!!!!!
OdpowiedzUsuńPrawdziwe królestwo a nie żadna chatka na kółkach - podziwiam z opadniętą szczęką :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam gorąco,
MARTA
Zrobiłas wielkie dzielo sztuki,extra!!!Podziwiam!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńEverything you have done is beautiful! White works so well for a small space, creating a more open feeling and calm atmosphere. Lovely lovely.
OdpowiedzUsuńCudo, fantazja, wspaniałości, rewelacja, czad i wiele innych wyrazów...
OdpowiedzUsuńKapitalna przemiana.
Mogłabym tam zamieszkać.
Prawdziwa czarodziejka z Ciebie.
Pozdrowionka
Niesamowite ! Sama miałabym ochotę na wakacje w takim luksusie. :-)) Przesyłam pozdrowienia !
OdpowiedzUsuńNiesamowita metamorfoza - jest przepięknie!!! Podziwiam Twoje niesamowite pomysły i nakład pracy:) Mam nadzieję, że będzie się Wam cudownie podróżowało w takim 'domku':)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Kasiu, przepięknie urządziłaś przyczepę. Bardzo mi się podoba, po prostu cudownie. Pozdrawiam.Kasia.
OdpowiedzUsuńKasiu, myślę, że powinnaś zająć się tym zawodowo...i będzie to dobrze prosperujący biznes :))
OdpowiedzUsuńZawodowstwo!
Pięknie :)
Jedyne słowa jakie od razu nasuwaja mi się to:bosko -bombowo!!!Efekt spektakularny!!!Ściskam-aga
OdpowiedzUsuńE' bellissimo!Un amore!Rosetta
OdpowiedzUsuńCuda, taka chatka na kółkach to zjawisko jedyne w sowim rodzaju!!
OdpowiedzUsuńTo wygląda tak cudownie, aż brakuje słów. Mały barok na kółkach :)
OdpowiedzUsuńYou are a magicer, my friend. This is so very beautiful. I love every thing you did here. Just LOVE it.
OdpowiedzUsuńHugs from here
Zbieram szczękę z ziemi ! Twój dom na kółkach jest absolutnie idealny ! :-)) Pięknie wszystko przerobiłaś .. i widać w tym ogrom serca :-)
OdpowiedzUsuńJednym słowem mówiąc BAJKA:)))
OdpowiedzUsuńJesteście baaardzo zdolni. Brak mi słów!
OdpowiedzUsuńNo całe szczęście, że jak człowieka przytka z wrażenia i słowa wydusić nie może, to jeszcze pisanie mu zostaje... Obłędnie piękna przyczepka! Ba! Pałac na kołach i tyle!!!
OdpowiedzUsuńJestem pod tak wielkim wrażeniem, że nie umiem znaleźć słów, żeby opisać swój zachwyt! Szczególnie to dbanie o szczegóły mnie urzeka, są nawet girlandy! <3
OdpowiedzUsuńTyle słów podziwu tu zostało zapisane, że nic więcej dodać, ja powiem, że to co robisz wprost onieśmiela! Ja krótko mówiąc dałabym Ci Nobla w dziedzinie "piękno w każdym calu". Pozdrawiam Dora
OdpowiedzUsuńwooooow. dech zapiera normalnie. jak patrzę na to, co było i na to, co jest to brak mi słów. stworzyłaś/stworzyliście niesamowity klimat. tyle tu przytulności i elegancji jednocześnie. podziwiam i zazdroszczę takiego mobilnego domu. baaaaardzo.
OdpowiedzUsuńwww.szydelkowe-chwile.pl
Padam na kolana!
OdpowiedzUsuńUdanych podróży...ach...
Tak kobietki już napisały wszystko....to ja łał, łał :)
OdpowiedzUsuńZAMAWIAM!!!!! Jak będziesz chciała sprzedać to biorę od ręki :)
OdpowiedzUsuńRenia ma rację - nie ma co wymieniać sprzętów (wcale nie widać że są ciemnozielone), tym bardziej jak sama piszesz, że są właściwie jak nowe. Ja to bym w nim pomieszkiwała nawet bez wyjazdów ;) Przepiękna metamorfoza!!!!
Jestem w szoku...tak bajecznej metamorfozy w życiu nie widziałam. Pięknie.
OdpowiedzUsuńJesteś wielka! Zakochałam się w Waszym domku na kółkach :)
OdpowiedzUsuńCzy jest jakiś konkurs na bloga stulecia! Bo jeśli tak to wygraną masz w kieszeni wszystko po prostu cudowne BAJKA albo nawet BAŚŃ jak będziecie wyruszać w dalsze trasy zapraszam do mnie chętnie obejrzałabym tą karocę na żywo !!! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSomeone is traveling with style!!!! ;)
OdpowiedzUsuńThe result of the make-over is Fantastic!!!!Love it~ Enjoy :)))
Tovehugs:)
Cudeńko! gratuluję talentów!:)
OdpowiedzUsuńJestem pod wielkim wrażeniem, bo chatka na kółkach wygląda po prostu uroczo, ale szczególne na mnie zrobiło wrażenie, że chowanie zajmuje ci 5 minut i wygląda na to, że nie masz problemu z utrzymaniem porządku na tak małej przestrzeni i przy takiej ilości przedmiotów.
OdpowiedzUsuńWiem, jak to jest w takich miejscach, bo miałam okazję pływać na jachcie kabinowym, a przez lata mieliśmy na działce tylko barakowóz. Jacht był zawsze pożyczony, a w barakowozie z kolei sama zbieranina z braku pieniędzy i możliwości. Niemniej problemem głównym było utrzymanie porządku - na tak małej przestrzeni bałagan robił się momentalnie. Lubię otaczać się przedmiotami, ale widać nie mam takiego zmysłu do organizowania tego w sposób bardzo uporządkowany i wychodzi misz masz, albo za dużo rzeczy chcialabym robić jednocześnie, albo jedno i drugie, albo jeszcze coś, czego nie udalo mi się zdefiniować. Pozdrawiam i życzę udanych podróży.
PS. Ta lawenda na stole po prostu mnie powaliła!
o matko marzenie :) cudownie cudownie i jeszcze raz cudownie :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńSuper!
Szczęka opaaaaaada... Kuchnia lepsza niż moja w domu! A zdjęcia z wycieczki koniecznie, bo tęskno mi za Wyspą...
OdpowiedzUsuńFantastycznie to wszystko zaaranżowałaś i urządziłaś, Twój domek na kółkach robi niesamowite wrażenie, wygląda jak senne marzenie :)) Pozdrawiam ciepło i zapraszam Cię do mnie w odwiedziny :))
OdpowiedzUsuńCud, miód, malina! Możesz kupować stare przyczepy, przerabiać i sprzedawać z zyskiem :-)
OdpowiedzUsuńAle macie pieknie w ten przyczepie. Nie jeden by chcial miec tak ladnie w domu. Podoba mi sie Twoj styl i perfekcyjnosc w dazeniu do idealu!
OdpowiedzUsuńkasiu twoja chatka na kółkach jest obłędna
OdpowiedzUsuńja marzę by moja stacjonarna chatka choć w jednej dziesiątej tak wyglądała
Nie wierzę, że to wszystko dzieje się w caravanie!!! WOW!!!
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za wydźwięk tego co napiszę, ale ty z auta pogrzebowego zrobiłabyś coś w czym chciałoby się spędzić trochę czasu.
OdpowiedzUsuńSzok, i podziw dla twojego smaku i kreatywności. Wasz Home-car jest KAPITALNY!!!!!
ps. Piszę ten komentarz po raz trzeci, nie wiem co się dziś dzieje z blogerem:(.
What a remarkable renovation! It is so beautiful and so different to the original look one would never say one was sitting in a caravan. I love everything you've done, especially the bee wallpaper and the bee tea towel! Sharon x
OdpowiedzUsuńSłów mi brak by to skomentować Kasiu.Twoja wyobraźnia i talent powinny Cię wynieść na piedestał wśród Noblistów,na przykład w katwgorii Nagroda Pokojowa-serce robi się spokojne i radosne jak ogląda Twoje dzieła :)miłego podróżowania :)
OdpowiedzUsuńWasz wędrujący domek mnie zachwycił. Już "zajawka" wiele obiecywała ale to co zobaczyłam prawie mnie powaliło. Jak pięknie można coś zrobić jeżeli ma się gust, pomysł i pracowite rączki. Udanych wojaży Wam życzę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
biernasia4.blogspot.com
nie wiem co mam powiedzieć, po prostu zakochałam się w Twoim caravanie całym sercem, jest przeepiękny i chyba do swoich marzeń muszę dorzucić jedną pozycję :) nie mówię już o samym pomyślę podróżowania ale i wystroju no po prostu brak mi słów!!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i od dzisiaj jestem codziennie!!
Jestem pod ogromnym wrażeniem !
OdpowiedzUsuńKasiu mój przyszły (mam nadzieję mąż) namawia mnie od dłuższego czasu na zakup Campera, na co ja oczywiście byłam na NIE!!! ale po obejrzeniu Twojego postu - zmieniam zdanie!!!! Swietna robota:))) pozdrawiam ciepło i zapraszam do mnie:) Kasia
OdpowiedzUsuńWitaj, juz od jakiegos czasu Cie podgladam i kryc nie bede zazdroszcze talentu. Pozwolilam sobie pokazac Twoj camp na jednej z grup na fb, oczywiscie z liniem do bloga. Jest to strona dla tych, ktorzy lubia francuski styl, jest po dunsku, dlatego z wiekza przyjemnoscia pokazalam co Polka potrafi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie cieplutko,
Iza
ups...ja w domu chciałabym miec takie luksusy...pozytywnie zazdraszczam
OdpowiedzUsuńomg, this is amazing, I love how you did this......it's so cozy and so Shabby Chic!! WOW, thanks for sharing!!
OdpowiedzUsuńTo jest najpiękniejszy "mały domek" (tiny house) jaki widziałam.
OdpowiedzUsuńHello! I am reading your blog from California. I LOVE LOVE LOVE this! We have an older caravan (but here we call it a trailer) that I intend to redecorate it similar to yours. Your style is so much like mine, it's like you read my mind! You have truly inspired me. Have you done any more work on it or have updates? Thank you kindly and best wishes!
OdpowiedzUsuńWhat a great job you have done to your camper! I have also remodeled my tiny camper, you may like to see it. Https://WackyPup.blogspot.com
OdpowiedzUsuń