Strony

piątek, 23 marca 2012

Tryptyk


 Pociągnę dalej klimat z poprzedniego posta . Na szafie stał zrobiony przeze mnie tryptyk więc pomyślałam ze może warto pokazać go bliżej . Nie do końca jest zrobiony przeze mnie . Kupiłam w charity shop lusterko z okiennicami , a na nich były motywy indyjskie , które absolutnie do niczego mi nie pasowały.
 Zawsze marzyłam o takim tryptyku , więc marzenie swoje szybciutko spełniłam. Przemalowałam , postarzyłam , lusterko zlikwidowałam i mam coś na kształt tryptyku ikon . 







U nas zapowiada się piękny słoneczny weekend !
  
Miłego weekendu !



35 komentarzy:

  1. Bardzo ładnie Ci wyszło.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. O Boska Katarzyno!Jesteś nieziemska!Bardzo podobają mi się Twoje meble "po"
    Mistrzyni po prostu!!
    Ikona świetna!
    Pozdrawiam słonecznie;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, świetnie to wygląda! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. U nas też i zamierzam go wykorzystać na porządki w ogrodzie, Edyta

    OdpowiedzUsuń
  5. super pomysł i rewelacyjne wykonanie :)
    jesteś prawdziwą artystką :)
    buziaki
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  6. no, wygląda na bardzo stary :)

    pozdrawiam
    Ag

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie jestem fanką takich rzeczy, ale piękno trzeba chwalić!

    OdpowiedzUsuń
  8. Udał CI się!!!!Jest wspaniały..Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  9. o rajusku, jest przepiekny :) zakochalam sie w twoim tryptyku...

    OdpowiedzUsuń
  10. Wspaniały efekt uzyskałaś. Gratuluję i pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. No, tryptyk z charakterem, wyszedł doskonale. Brawo!
    U mnie też słoneczko, więc Twoje życzenia się spełnią.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo fajnie Ci wyszedł. Gratuluję ;o)

    OdpowiedzUsuń
  13. Beautiful Kasia, really lovely. Have a great sunny weekend! Sharon

    OdpowiedzUsuń
  14. No nie, po prostu pięknie!!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. Wow, ale go realnie postarzyłaś... wygląda na bardzo wiekowy i dlatego tak dobrze pasuje do reszty.

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękny - postarzony i oryginalny. U mnie też słonecznie, zatem miłego weekendu:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Masz niesamowity talent :) Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wspaniały!
    Zapraszam na moje portretowe candy, jeszcze do północy:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Raz dwa trzy... i jest tryptyk, jak Ty to robisz, że w tak krótkim czasie powstaje tyle rzeczy, pracochłonnych i pomysłowych?!
    pozdrawiam
    marta

    OdpowiedzUsuń
  20. Tryptyk jest piękny. W ogóle w magicznym otoczeniu stworzonym własnymi rękami żyjesz. Piękny świat. I dziękuję za to, że i u mnie coś Ci się spodobało.

    OdpowiedzUsuń
  21. Wow, choroba mnie uziemiła na tydzien a tu sie widze działo, oj tam oj tam, o te ogonki to raczej nikt z nas sie nie gniewa;-)))może to jakaś nauczycielka polskiego ;-) tryptyk ekstra, no a ta ławka szkolna-wspaniała. Cat cudnie aranżujesz swoje wnetrza do każdej blogowej sesji,a widac że wszytsko u Ciebie ma wyjatkowy posmak vintage.Jestem oczarowana.

    OdpowiedzUsuń
  22. Zjawiskowy i pięknie postarzony!Jak prawdziwy:)))Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Swietne przetarcia i kolor, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Choć jednym okiem, toć przecie widzę, że cudo absolutne:))) Kolory szat przy tych przetarciach fenomenalne:)) Odpoczywaj, buziaki:))

    OdpowiedzUsuń
  25. ¡Es un trabajo fantástico! Te felicito.
    Feliz fín de semana.

    OdpowiedzUsuń
  26. Śliczne to Twoje dzieło. W ogóle cały blog jest super, więc z chęcią będę do Ciebie zaglądać. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  27. no co mam powiedzieć ,jest piękny :)wszystko czego sie dotkniesz jest piękne i z wielka klasą. Buziaki wielkie moja Ty artystko :*

    OdpowiedzUsuń
  28. Świetny pomysł, rewelacyjne wykonanie - tryptyk jest przecudny.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Tryptyk wpaniały. jestem pod wrażeniem. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  30. Wpadłam tu do Ciebie przypadkiem :) a może to nie był przypadek... Piękne rzeczy wychodzą spod Twoich rąk!

    OdpowiedzUsuń
  31. magia w każdym kącie u Ciebie...pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń